W marcu br. reprezentacja Polski rozpoczyna rywalizację w eliminacjach do mistrzostw świata 2026. W tym miesiącu Polska zagra z Litwą (piątek) i Maltą (poniedziałek). - Zaczynamy od zera, to są eliminacje. Ostatnie wyniki nie były najlepsze, ale mecze eliminacyjne trochę się różnią. Każdy mecz, szczególnie na rozpoczęcie, może dać powiew świeżości, pewności siebie i tego, czego brakowało w ostatnich meczach - mówił Robert Lewandowski na poniedziałkowej konferencji prasowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski podjechał przed hotel i się zaczęło
Czytaj także:
Boniek nie wytrzymał po meczu rywali Polaków. "Komedia"
Polacy będą rywalizować w grupie z Litwą, Maltą, Finlandią i z gorszą z drużyn z pary Hiszpania - Holandia (pierwszy mecz między tymi drużynami zakończył się remisem 2:2 - red.). - Tu każda strata punktów może kosztować awans. Dlatego trzeba grać dobrze od początku. Chcemy grać ofensywnie, dostarczać piłkę w pole karne do Roberta i zdecydowanie lepiej bronili, bo czasami za łatwo traciliśmy bramki - dodał Michał Probierz, selekcjoner Biało-Czerwonych.
Ostatecznie w kadrze znalazło się dwóch piłkarzy z Ekstraklasy. Od początku na liście powołanych był Bartosz Mrozek z Lecha Poznań, a po kontuzji Sebastiana Walukiewicza Probierz dowołał Mateusza Skrzypczaka z Jagiellonii Białystok.
Czytaj także:
Złe wieści dla reprezentacji Polski przed el. MŚ. Brutalne wyliczenia
Lewandowski wróci do Ekstraklasy? "Może być ciężko, wiesz?"
W najnowszym vlogu na kanale "Łączy nas piłka" pojawiło się interesujące pytanie do Lewandowskiego. - A jak Pan zakończy karierę, to przyjdzie jeszcze do nas do Jagiellonii pograć? - zapytał jeden z młodych kibiców. - Chyba może być ciężko, wiesz? - odpowiedział Lewandowski. - Ale fajnie, Pan będzie dobry - przekazał chłopak. Całą sytuację można zobaczyć TUTAJ (od 19:23).
Okazuje się, iż Lewandowski mógł trafić do Jagiellonii Białystok w 2008 r. Wtedy jednak konkretniejszy okazał się Lech Poznań, który zapłacił blisko 400 tys. euro za Lewandowskiego. Robert grał w Lechu w latach 2008-2010, a potem odszedł za 4,75 mln euro do Borussii Dortmund.
Zobacz też: Kadrowicz Probierza gorzko pożegnany. Nie tak miało być. "Zabolało"
- Czarek Kulesza mocno go chciał i rzeczywiście był gotowy mu kupić segment w Białymstoku. Powiedział, iż przebije każdą ofertę. Postawił sprawę jasno. Mnie i Lewandowskiemu zapłaci najwięcej spośród wszystkich klubów w Polsce. Tłumaczyłem: Czarek, ale tu nie chodzi o pieniądze - mówił Cezary Kucharski w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet". Kulesza miał odpowiedzieć: Jak nie chodzi o pieniądze? Wszystkim chodzi o pieniądze, a, k***a, Tobie nie chodzi o pieniądze.
W piątek o godz. 20:45 Lewandowski wyprowadzi reprezentację Polski w meczu z Litwą. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.