W poniedziałek po godzinie 7 rano w Watykanie zmarł papież Franciszek, który był głową kościoła katolickiego. 88-letni Jorge Mario Bergoglio od dziecka był wielkim fanem piłki nożnej i kibicował drużynie z rodzinnego Buenos Aires - San Lorenzo. W ostatnim czasie papież wiele chorował, przechodził rehabilitację po ostrym zapaleniu płuc.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Legia sprzedała mecz? Maciej Śliwowski: Wszyscy mówili, ale nikt nie udowodnił
W Niedzielę Wielkanocną papież Franciszek jeszcze pozdrawiał wiernych w Watykanie podczas błogosławieństwa Urbi et Orbi. Najprawdopodobniej przyczyną jego śmierci był udar mózgu.
Leo Messi pożegnał papieża Franciszka. "Inny, bliski, argentyński"
Śmierć pierwszego papieża z Ameryki Południowej była sporym ciosem dla całej społeczności kościoła katolickiego, a w szczególności dla jego rodaków z Argentyny. Jednym z tych, którzy zareagowali, jest piłkarska żywa legenda Argentyńczyków - Leo Messi.
Aktualny piłkarz Interu Miami, który z reprezentacją Argentyny zdobył mistrzostwo świata, mistrzostwo olimpijskie, a także dwukrotnie wygrywał Copa America, umieścił w relacji na Instagramie swoje zdjęcie z papieżem Franciszkiem.
- Papież inny od pozostałych, bliski, argentyński. Spoczywaj w pokoju, Papieżu Franciszku - napisał Messi.- Dziękuję za czynienie lepszego miejsca ze świata. Będziemy za tobą tęsknić - dodał.
Leo Messi pożegnał papieża Franciszka screen / Instagram Leo Messiego
Co ciekawe, papież Franciszka docenił trzy legendy futbolu. Ale jego zdaniem od dwóch Argentyńczyków - Leo Messiego oraz Diego Maradony - większym piłkarzem był jednak Brazylijczyk Pele. - Messi to prawdziwy dżentelmen i uczciwy człowiek. Wszyscy trzej to wielcy piłkarze, ale Pele był wielkim panem - mówił Franciszek.