Siedem goli i osiem asyst - to statystyki, jakie w rundzie jesiennej miał zawodnik Legii Warszawa Ryoya Morishita. 27-letni Japończyk, który w tym sezonie zagrał 30 razy, był jednym z najważniejszych zawodników drużyny Goncalo Feio i zawodnikiem, który pod okiem Portugalczyka dokonał jednego z największych postępów.
REKLAMA
Zobacz wideo "Ostatnie pokolenie" kontra piłkarz Legii! "Protest musi być okrutny, bolesny" [To jest Sport.pl]
Wszystko to efekt nie tylko pracy zawodnika, ale też decycji Feio, który w trakcie sezonu zmienił pozycję Morishity. Japończyk, który trafił do Legii w styczniu tego roku, w poprzednich rozgrywkach i na początku tego sezonu grał jako wahadłowy.
Po zmianie ustawienia drużyny zmianie uległa też rola Morishity, który został środkowym pomocnikiem. Japończyk spisywał się bardzo dobrze, a apogeum jego skuteczności przyszło na koniec rundy. 27-latek strzelił cztery gole w pięciu ostatnich meczach Legii jesienią, pokonując bramkarzy Omonii (3:0), Stali Mielec (2:2), Zagłębia Lubin (3:0) oraz Lugano (1:2).
- Ma niesamowity etos pracy i sądzę, iż jest bardzo odważny. Jego przeprowadzka do Polski nie była oczywista. To profesjonalista, który w otwarty sposób stara się wszystko zrozumieć - mówił o piłkarzu Feio.
Zobacz: Żadnych wątpliwości! Kataloński "Sport" ogłasza ws. Lewandowskiego
- Każdy kibic powinien chcieć, by taki człowiek i piłkarz reprezentował Legię. Jest przykładem dla innych. Gra w piłkę tak, jak zachowuje się w życiu: odważnie i radośnie. Jego okres wypożyczenia dobiega końca. Kwota wykupu jest ustalona. Chciałbym, by został z nami na stałe. Mówiłem to jemu, jak i osobom z klubu. Mam nadzieję, iż Morishita zostanie w Legii, bo zasłużył na to na boisku - dodał.
Morishita zostaje w Legii
Feio mówił o przyszłości Japończyka, bo ta nie była pewna. Morishita trafił do Legii na zasadzie rocznego wypożyczenia z Nagoya Grampus. Warszawiacy wpisali w umowę możliwość wykupu zawodnika za określoną kwotę. Zdaniem "Przeglądu Sportowego" było to 500 tys. euro.
Już w listopadzie różne media informowały, iż Morishita zostanie w Legii. To stało się pewne dopiero we wtorek, kiedy klub oficjalnie przekazał tę informację. Japończyk podpisał z warszawiakami 3,5-letnią umowę, co oznacza, iż zostanie w Legii co najmniej do końca sezonu 2027/28.
- Ryoya robi regularne postępy na wielu płaszczyznach. To zawodnik uniwersalny, może występować na kilku pozycjach. Wykazał się pracowitością, charakterem i determinacją do zaadoptowania europejskiego stylu gry, bardziej agresywnego i fizycznego, a od klubu i sztabu dostał odpowiednie wsparcie, żeby się rozwijać. Ryoya stanowi dużą wartość dla naszej drużyny, co potwierdzają jego bardzo dobre liczby w rundzie i wpływ na grę - powiedział dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński.
- Bardzo doceniam wszystkie osoby, które pomogły mi przez ostatni rok w Polsce. Jestem podekscytowany możliwością kontynuowania kariery we wspaniałym klubie, jakim jest Legia. przez cały czas będę ciężko, pokornie pracował i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby jej pomóc - stwierdził Morishita.