Pascal Mozie to jeden z największych talentów, jakie Legia ma w swojej akademii. Środkowy pomocnik jest podstawowym zawodnikiem trzecioligowych rezerw (16 meczów i 2 gole w tym sezonie), a także regularnie gra w młodzieżowych reprezentacjach Polski (był już w U16, U17 oraz U18). Grał też w bieżącej edycji UEFA Youth League, czyli juniorskiej Lidze Mistrzów. Rywalizował tam m.in. z włoską Fiorentiną i to prawdopodobnie właśnie wtedy przykuł uwagę Włochów (lub przynajmniej mieli wówczas okazję, by mu się dokładnie przyjrzeć).
REKLAMA
Zobacz wideo Grzegorz Bronowicki kiedyś zatrzymał Cristiano Ronaldo. Żelazny: Kiedyś mu to wypominali
Legia nie przedłużyła umowy z dużym talentem. Zaraz nie będzie już mieć z kim
O włoskich planach ściągnięcia Moziego informował już na początku grudnia Paweł Gołaszewski z "Tygodnika Piłka Nożna". Siedemnastolatek to o tyle kusząca okazja, iż jego kontrakt z Legią wygasa wraz z końcem sezonu i przez cały czas nie został przedłużony. Jako kandydat nr jeden jawiła się wówczas Fiorentina, czyli ten sam klub, który mógł obejrzeć go w Youth League. Wygląda na to, iż pogłoski te okazały się prawdą.
Florencja wyciągnęła ręce. Transfer na ostatniej prostej
Włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował na portalu X, iż przenosiny Pascala Mozie do Florencji są już bardzo bliskie finalizacji. - Pascal Mozie (urodzony w 2007 roku) do Fiorentiny z Legii Warszawa. Transfer na ostatniej prostej. Kontrakt do 2028 roku - napisał Schira. Fiorentina to aktualnie ostatni w tabeli zespół Serie A, który nie wygrał żadnego z czternastu(!) dotychczasowych ligowych spotkań. Oczywiście Mozie wpierw zasiliłby zespół młodzieżowy, grający w Primaverze.
Polak ma już za sobą debiut w Ekstraklasie. Goncalo Feio wpuścił go na 20 minut w przedostatnim ekstraklasowym meczu z Cracovią (1:3). Wszystko wskazuje na to, iż więcej nie będzie, a utrata dużego talentu za darmo będzie kolejną skazą na wizerunku Legii w tym koszmarnym jak dotąd dla niej sezonie.

1 godzina temu
















