Legenda ostrzega Świątek i Sabalenkę. Nowa numer jeden na horyzoncie

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Iga Świątek przygotowuje się do ostatnich startów w sezonie, do których przystąpi z nowym trenerem Wimem Fissettem, a także z drugim numerem w światowym rankingu. Niedawno wyprzedziła ją Aryna Sabalenka, a ich rywalizacja o "jedynkę" zapowiada się naprawdę interesująco. Choć ostatecznie może je pogodzić inna tenisistka, o czym przekonuje legenda dyscypliny, wymieniając liczne atuty tej zawodniczki.
Iga Świątek (2. WTA) w ostatnim czasie znów jest w centrum uwagi, mimo iż na korcie nie pojawiła się od początku września. To za sprawą rozstania z trenerem Tomaszem Wiktorowskim i zatrudnienia Wima Fissette'a, jak również utraty pierwszego miejsca w światowym rankingu na rzecz Aryny Sabalenki (1. WTA). O powrót na szczyt nie będzie łatwo.


REKLAMA


Zobacz wideo Szeremeta z kolejnymi nagrodami. "Nie będę musiała się bać, co będzie za ileś lat"


Iga Świątek i Aryna Sabalenka zagrożone. Legenda tenisa ogłasza
Na razie przewaga Polki oraz Białorusinki nad resztą stawki jest na tyle duża, iż tylko między nimi toczy się rywalizacja o zakończenie sezonu jako numer jeden. Jednakże w niedalekiej przyszłości może im wyrosnąć bardzo poważna rywalka, o czym przekonuje uznana postać ze świata tenisa.


Zdaniem Ricka Macciego, członka Galerii Sław amerykańskiego tenisa, rywalizację ze Świątek i Sabalenką podejmie Coco Gauff (3. WTA), która już teraz w niektórych aspektach jest najlepsza. "Jej ogólna szybkość to numer jeden. Jej (tenisowy - red.) kręgosłup to numer jeden. Jej serwis slajsowany w polu równowagi to numer jeden. Już niedługo Coco Gauff będzie numerem jeden" - napisał w serwisie X.


Rick Macci nie ma wątpliwości ws. Coco Gauff
Macci raczej wie, co mówi, w końcu w przeszłości prowadził pięcioro liderów światowego rankingu: siostry Serenę i Venus Williams, Marię Szarapową, Jennifer Capriati oraz Andy'ego Roddicka. Być może jego słowa niejako potwierdzą się podczas WTA Finals, gdzie Gauff na pewno zagra przeciwko Świątek lub Sabalence (a być może przeciwko obu). I może udowodnić, iż jest w stanie z nimi rywalizować.


Dotychczas 20-letnia Amerykanka najwyżej w światowym rankingu była na drugim miejscu (czerwiec - sierpień 2024). Na koniec obecnego sezonu może zajmować maksymalnie trzecią pozycję.
Idź do oryginalnego materiału