Podstawowym napastnikiem drużyny Niels Frederiksena jest oczywiście Mikael Ishak, który w zakończonym sezonie Ekstraklasy zdobył 21 bramek. Ta sytuacja nie powinna ulec zmianie w kolejnym roku, problem polega na tym, iż Lech nie posiada żadnej alternatywy dla swojego kapitana i czołowego strzelca. 22-letni Bryan Fiabema jak na razie okazuje się niewypałem, który nie strzelił w okresie ani jednego gola. Jedną bramkę w sześciu spotkaniach zanotował za to Mario Gonzalez. Było to ważne trafienie na 2:2 w przedostatniej kolejce z GKS-em Katowice, jednak trudno przypuszczać, iż dzięki niemu wypożyczony z LAFC napastnik dzięki temu zostanie w Poznaniu na dłużej.
REKLAMA
Zobacz wideo Gonçalo Feio zostanie w Legii Warszawa! Co dalej? Żelazny: To polski Manchester United
Poznań ma plan na wzmocnienie ataku. W tym celu wyruszy na Cypr?
W takim układzie Lech potrzebuje więc nowego napastnika, który mógłby zastąpić Ishaka. Zwłaszcza iż w kolejnym sezonie poznaniakom szykuje się gra na dwóch frontach. Portal Meczyki dowiedział się, iż kandydatem klubu do tej roli został Enzo Cabrera.
25-latek pochodzi z Argentyny i jest wychowankiem Newell's Old Boys, czyli tego samego klubu, w którym pierwsze piłkarskie kroki stawiał Lionel Messi. Od 2024 roku występuje natomiast w cypryjskim AEK-u Larnaka. W tym roku Cabrera rozegrał dla AEK-u 38 spotkań, w których zdobył 15 bramek i zaliczył 5 asyst. Larnaka rozgrywki ligowe zakończyła na czwartym miejscu w tabeli, które daje jej udział w kwalifikacjach do Ligi Konferencji.
Z kolei w sobotę zagrała spotkanie w finale Pucharu Cypru, które po rzutach karnych wygrała z najlepszą drużyną w kraju, Pafos FC. Cabrera zagrał w tym spotkaniu do 116. minuty, w której został zmieniony przez Karola Angielskiego.
25-latek posiada z klubem z Cypru umowę istotną do 2027 roku, a portal Transfermarkt aktualnie wycenia napastnika na kwotę 500 tysięcy euro. To kwota, która znajduje się w finansowym zasięgu Lecha, ten bowiem tylko we właśnie zakończonym sezonie wydał na wzmocnienia 3,77 miliona euro.