Lech Poznań wytypował nowego napastnika. Ujawniono cenę – „Kolejorz” będzie musiał rozbić bank

4 godzin temu

Lech Poznań poszukuje napastnika, który byłby w stanie nie tylko odciążyć Mikaela Ishaka, ale też docelowo przejąć jego rolę. Na celowniku poznaniaków znalazł się Ibrahim Diabate – snajper GAIS Göteborg, który robi furorę w szwedzkiej lidze. Problem? Cena.

25-letni Iworyjczyk notuje imponujący sezon. W barwach GAIS zdobył już 16 goli i dorzucił trzy asysty, co czyni go jednym z najbardziej skutecznych zawodników ligi. Nic dziwnego, iż wzbudził zainteresowanie również poza Szwecją – na jego temat wypytuje między innymi francuskie Auxerre.

Jak informuje „L’Équipe”, a potwierdza portal fotbollskanalen.se, szwedzki klub nie zamierza tanio oddawać swojej gwiazdy. Oczekuje za Diabate aż 2,5 miliona euro – to kwota, która znacząco przekracza aktualną wycenę napastnika na Transfermarkt (1 mln euro).

Diabate to zawodnik z ciekawym CV. Swoją młodzieżową karierę rozwijał w Hiszpanii, w akademiach Atlético Madryt i Mallorki. W tej drugiej drużynie zdołał choćby zadebiutować w seniorskim futbolu, zanim trafił do Szwecji.

Lech nie od dziś szuka wartościowej „dziewiątki”. Ishak – choć wciąż w formie – zbliża się do wieku, w którym klub musi myśleć o następcy. Diabate miałby być nie tylko konkurencją dla Szweda, ale też inwestycją na przyszłość.

Czy poznaniacy zdecydują się na transfer o takiej skali? Na razie kilka wskazuje na to, by GAIS był skłonny negocjować cenę. Jednak w futbolu wszystko może się zmienić – zwłaszcza pod koniec okna transferowego.

Idź do oryginalnego materiału