W środę, 1 października 2025 spółka zarządzająca polską ligą Ekstraklasa SA wraz z firmą Grant Thornton zaprezentowała coroczny raport o nazwie „Finansowa Ekstraklasa”. Szósty rok z rzędu raport nie został przedstawiony latem, tylko dopiero jesienią i ponownie w październiku. Po raz piąty dane zostały zaprezentowane w ujęciu sezonowym (rozgrywki 2024/2025) zamiast w ujęciu rocznym (2024 rok).
W zeszłym tygodniu przez mecze co 3-4 dni, w tym przez priorytetowy wtedy bój Mistrza Polski z Rapidem Wiedeń nie zajęliśmy się tematem ostatniego raportu finansowego. Temat raportu Ekstraklasy SA & Grant Thornton, w tym Lechowych danych w nim zawartych zostawiliśmy już na październikową przerwę na kadrę.
Spółka Ekstraklasa SA analizowany dziś raport dawniej przygotowywała go z firmą EY, w ostatnich latach z Deloitte, tym razem 3 rok z rzędu raport finansowy powstał we współpracy z Grant Thornton. Wspomniany raport jest rankingiem przychodów klubów z PKO Ekstraklasy w poprzednim sezonie 2024/2025, w którym sportowo Lech Poznań nie występował w europejskich pucharach, odpadł już na etapie I rundy Pucharu Polski, ale chociaż sięgnął po 9 w swojej historii tytuł Mistrza Polski. Firma Grant Thornton w swoim raporcie zaprezentowała również przychody z transferów, sumy ze sprzedaży piłkarzy zostały wliczone do przychodów.
Ranking 11 lat z rzędu wygrywała Legia Warszawa, 2 lata temu najlepszy był już Lech Poznań, który rok temu powrócił na 2. miejsce. Tym razem Kolejorz znowu uplasował się na 2. pozycji, w porównaniu z poprzednim raportem zanotował wzrost przychodów z sumy 123,1 mln zł do kwoty 145,3 mln zł. Lech Poznań zajmując w raporcie Ekstraklasy SA & Grant Thornton pozycję numer 2 był za Legią Warszawa, która dotarła aż do 1/4 finału Ligi Konferencji. Legia Warszawa zanotowała przychód wynoszący prawie 230 milionów złotych (spadek o ponad 30 milionów), czyli o 85,6 mln złotych wyższy od Lecha Poznań. Sumę 100 milionów złotych w raporcie za poprzedni sezon ligowy przekroczył jeszcze Raków Częstochowa oraz Jagiellonia Białystok. Wszystkie kluby PKO Ekstraklasy 2024/2025 wypracowały łączny przychód na poziomie 1,27 mld zł i jest to nowy rekord polskiej ligi. Prawa mediowe i marketingowe przyniosły klubom najwięcej pieniędzy – 428 milionów złotych, z czego 298 milionów od Ekstraklasy SA.
Lech Poznań był jednym z dziesięciu klubów PKO Ekstraklasy, który zanotował wzrost przychodów, osiem klubów zanotowało spadek przychodów, a największy zaliczyła Legia Warszawa. W ranking przychodów z podstawowej działalności (bez uwzględnienia transferów) Mistrz Polski był trzeci za Jagiellonią Białystok oraz Legią Warszawa, które dotarły do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Nasz klub w porównaniu z zeszłorocznym raportem uzyskał wysokie przychody ze scentralizowanych praw mediowych i marketingowych (42,3 mln zł) oraz z dnia meczowego (31,6 mln zł).
W przypadku Lecha Poznań ogromną część przychodu w zeszłym sezonie stanowiły wpływy z tzw. „podstawowej działalności” (108,30 mln), które poszły w górę z kwoty 86,34 mln zł uwzględnionej 1 października 2024. Mistrz Polski w zeszłych rozgrywkach z „przychodów komercyjnych” miał 37,02 mln zł przychodu oraz 31,58 mln zł z dnia meczowego. Klub na jednym kibicu zarabiał średnio 64 złote, czyli o 9 złotych więcej aniżeli w okresie 2023/2024. W tej klasyfikacji Kolejorz był nie tylko za Legią Warszawa, ale choćby za Widzewem Łódź. Według najnowszych danych finansowych Lech Poznań miał ponad 16 milionów złotych przychodu z merchandisingu, sprzedał ponad 15 tysięcy koszulek (najwięcej Mikaela Ishaka) i aż 43 tysiące szalików.
Z danych raportu Ekstraklasy SA i Grant Thornton wynika, iż Lech Poznań w okresie 2024/2025 wydał łącznie 76,27 mln złotych na wynagrodzenia, z czego m.in. 63,06 mln zł na pensje pierwszego zespołu oraz 10,66 mln na administrację. Wydał także najwięcej pieniędzy w klubową akademię, która w zeszłym sezonie 2024/2025 pochłonęła aż 20,12 mln (najwięcej w lidze, wzrost o ponad milion złotych). W przychodach transferowych (36,25 mln zł) klub KKS Lech Poznań był ponownie drugi, aczkolwiek tym razem za Rakowem Częstochowa (76,47 mln zł).
W innych klasyfikacjach Lech Poznań najczęściej jest na podium, w tym drugi. W kosztach organizacji meczów Mistrz Polski był akurat piąty (11,02 mln) za Śląskiem Wrocław, Górnikiem Zabrze, Jagiellonią Białystok oraz Legią Warszawa. Mistrza Polski w okresie 2024/2025 oglądało za to najwięcej kibiców w telewizji, Kolejorza przed odbiornikami śledziło średnio 322 tysiące osób, w pierwszej piątce najchętniej oglądanych spotkań są aż 4 pojedynki z udziałem graczy Nielsa Frederiksena. Najwięcej kibiców oglądało w tv mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa 5:2 (1 515 000).
Przychody całej polskiej ligi na różnych płaszczyznach rosną nieprzerwanie od 2019 roku. Po minionym sezonie Ekstraklasa SA może pochwalić się najwyższą w historii frekwencją na meczach. W ubiegłych rozgrywkach ligowych na stadiony przyszło prawie 4,3 mln osób co daje średnią wynoszącą 12668 widzów na mecz. Pełen raport „Finansowa Ekstraklasa – sezon 2024/2025” można znaleźć -> TUTAJ. Za rok o tej porze Lech Poznań na pewno znajdzie się w pierwszej trójce, a to z racji rywalizacji w Lidze Konferencji. Przychody klubu będą jeszcze wyższe.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)