LCM: Śląsk zatrzymuje lidera, grad bramek w Kielcach i Wągrowcu – podsumowanie 12. kolejki

1 godzina temu

Dwunasta kolejka Ligi Centralnej Mężczyzn przyniosła wszystko, co w piłce manualnej najciekawsze: mecze na styku, historyczne strzelaniny, bramki decydujące w ostatnich sekundach i starcia, które trzymały w napięciu od pierwszego do ostatniego gwizdka. Lider został zatrzymany, wicelider zmienił właściciela, a drużyny ze środka tabeli pokazały, iż potrafią grać z niezwykłą determinacją. Była to kolejka, która ułożyła na nowo układ sił w lidze i dodała dodatkowego smaczku rywalizacji w nadchodzących tygodniach. Teraz, gdy emocje nieco opadły, czas przyjrzeć się bliżej temu, co wydarzyło się na ligowych parkietach.

WKS Śląsk Wrocław – Sandra Spa Pogoń Szczecin 28:22 (13:14)
Hit kolejki we Wrocławiu rozpoczął się z trzydziestominutowym opóźnieniem, ale zawodnicy zadbali o to, by kibice wynagrodzili sobie czekanie świetnym widowiskiem. Śląsk po słabszym początku meczu potrafił odwrócić losy rywalizacji i w drugiej połowie zdominował lidera z Szczecina. Kapitalne zawody rozegrał duet Szymon Pacek – Janusz Wandzel, którzy nie tylko nadawali tempo w ofensywie, ale również świetnie reagowali w obronie. Wrocławianie dzięki wygranej złapali cenny oddech i zmniejszyli stratę do Pogoni do czterech punktów, utrzymując kontakt z czołówką i wskakując na trzecią lokatę w tabeli. Dla Portowców to zimny prysznic, a dla Śląska istotny sygnał, iż wciąż liczą się w grze o najwyższe miejsca.

AZS UW Warszawa – KPR Padwa Zamość 25:34 (13:17)
Padwa Zamość od pierwszych minut narzuciła swój rytm gry i konsekwentnie powiększała przewagę nad beniaminkiem z Warszawy. AZS UW walczył ambitnie, ale znów powtarzał błędy z poprzednich kolejek – zbyt łatwo tracił piłki i pozwalał rywalom wyprowadzać szybkie kontry. Zamościanie zaprezentowali dojrzały handball, wykorzystując doświadczenie i przewagę fizyczną w grze jeden na jeden. Choć gospodarze momentami potrafili skrócić dystans, to Padwa niemal przez całe spotkanie kontrolowała przebieg rywalizacji. Beniaminek przeżywa ciężki sezon i coraz częściej pojawia się pytanie, czy uda mu się jeszcze zapunktować w tym roku.

SMS ZPRP I Kielce – Grot Blachy Pruszyński Anilana 40:40 k. 2:3 (22:21)
Był to jeden z najbardziej spektakularnych meczów całej kolejki – w regulaminowym czasie gry padło aż osiemdziesiąt bramek! SMS Kielce z każdym tygodniem prezentuje coraz dojrzalszą piłkę ręczną i udowadnia, iż młodzi zawodnicy zaczynają czuć się w lidze pewniej. Anilana pokazała jednak więcej chłodnej głowy w rzutach karnych i dzięki temu wyjechała z Kielc z dwoma punktami. Mimo porażki SMS może być zadowolony – taki wynik pokazuje, iż staje się coraz groźniejszą drużyną dla wszystkich ligowego rywala.

AKPR AZS AWF Biała Podlaska – RAJBUD DEVELOPMENT Stal Gorzów 34:35 (13:16)
RAJBUD DEVELOPMENT Stal Gorzów potwierdziła swoją kapitalną dyspozycję i po dramatycznym meczu wygrywa na wyjeździe różnicą jednej bramki. O losach spotkania zdecydował Mateusz Stupiński, który na zaledwie cztery sekundy przed końcową syreną trafił na wagę trzech punktów. Gorzowianie dzięki tej wygranej awansowali na pozycję wicelidera i udowodnili, iż ich wysoka lokata nie jest żadnym przypadkiem. Jeszcze przed startem rozgrywek zastanawiano się, w jakim zestawieniu personalnym przystąpi Stal, ale dziś drużyna prezentuje się znakomicie, łącząc siłę fizyczną z szybkością gry. AZS AWF walczył do końca, jednak końcówkę lepiej rozegrał bardziej doświadczony zespół.

ENEA WKS Grunwald Poznań – Jurand Ciechanów 30:29 (14:16)
Kibice w Poznaniu obejrzeli jeden z najlepszych meczów całego sezonu. Rywalizacja była wyrównana od pierwszej do ostatniej minuty. Grunwald musiał gonić wynik po przerwie, bo Jurand zbudował niewielką, ale groźną przewagę i prezentował się bardzo dojrzale w ataku pozycyjnym. Gospodarze jednak znaleźli sposób, by przejąć inicjatywę, a kluczową postacią okazał się Jakub Bujnowski, który zdobył osiem bramek. W końcówce oba zespoły miały szansę na zwycięstwo, jednak więcej koncentracji zachowali poznaniacy. Grunwald potwierdził, iż zasługuje na miejsce w górnej części tabeli, a Jurand może żałować jedynie niewykorzystanych okazji. Z wysokiego, drugiego miejsca spada aż na szóstą pozycję w ligowej tabeli!

AZS AGH Kraków – KSPR Gwardia Koszalin 25:23 (16:11)
Spotkanie dwóch rewelacji, obecnego i poprzedniego sezonu, zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w kolejce, choć ostatecznie miało bardziej taktyczny charakter niż można było przypuszczać. AGH rozpoczął mecz bardzo mocno i zbudował przewagę, która pozwoliła mu kontrolować większość rywalizacji. Koszalinianie próbowali gonić wynik i w końcówce byli blisko doprowadzenia do remisu, jednak najważniejsze okazały się dwie akcje w ostatnich minutach. Najpierw Konrad Kisiel odebrał Gwardii szansę na zdobycie trzech punktów, a chwilę później bohaterem spotkania został bramkarz Kacper Kaleta, broniąc rzut w decydującej akcji meczu. Krakowianie pozostają jedną z najjaśniejszych postaci tych rozgrywek i ponownie udowodnili, iż walczą o najwyższe cele.

MKS Nielba Wągrowiec – Siódemka Miedź Legnica 44:38 (21:20)
Prawdziwa strzelanina odbyła się w Wągrowcu, gdzie kibice obejrzeli aż 82 bramki i ogromne emocje po obu stronach boiska. Mecz miał duże znaczenie w kontekście dolnej części tabeli, co było widać w agresywnej i momentami chaotycznej grze. Już w pierwszej połowie padły dwie czerwone kartki – najpierw dla Łukasza Gieraka w 22. minucie, a chwilę później dla Dawida Króla, co tylko podgrzało tempo rywalizacji. Legnica trzymała się mocno do 50. minuty, jednak końcówka należała do gospodarzy. Nielba mogła liczyć na świetnie dysponowanych Duszyńskiego i Sondeja, a także skutecznego Alana Zielonkę, którzy poprowadzili zespół do bardzo ważnego zwycięstwa.

Przypominamy o nowym formacie programu Centralnie o manualnej. W każdą niedzielę, która wieńczyć będzie weekendową kolejkę gier, równo o godz. 21.00 na kanale Handball Polska w serwisie YouTube (TUTAJ) wystartuje program poświęcony właśnie zakończonym spotkaniom. Nowością względem poprzedniego sezonu będzie wtorkowy program w pełni złożony ze skrótów wszystkich weekendowych spotkań. Prowadzący omówią w nim najważniejsze wydarzenia, a także zaprezentują Drużynę Tygodnia. Wtorkowe programy zaplanowane są na godz. 20.00.

Transmisje ze wszystkich meczów Ligi Centralnej Kobiet i Mężczyzn można śledzić za darmo na portalu streamingowym TVCOM.PL. Partnerem Technicznym Lig Centralnych jest Mizuno, a Oficjalnym Dostawcą Piłek marka Molten.

Komplet wyników oraz ligowa tabela po dwunastu kolejkach na poniższych grafikach:

Idź do oryginalnego materiału