6 godzin temu
Los Angeles Lakers nie zawahali się wprowadzić na początku sezonu zmian w swoim biurze, zwalniając Jessego i Joeya Bussów (braci Jeanie Buss).
Jednak zdaniem byłego dyrektora NBA Los Angeles powinno pójść o krok dalej i ukończyć m.in masowa przeprowadzka w recepcji z udziałem jej dyrektora generalnego Roba Pelinki.
„Lakersowie nie zdobędą tytułu za czasów Luki (Doncicia), jeżeli zatrzymają Roba” – stwierdził były dyrektor, według Ashisha Mathura z Lakers Daily. „Mark (Walter) musi zatrudnić kogoś, kto ma mądrzejsze podejście do koszykówki niż Rob, aby kierował operacjami związanymi z koszykówką”.
„Naprawdę spodobało mi się posunięcie polegające na pozbyciu się Joey’a i Jessego. Wszyscy zawsze przypisują im uznanie za znalezienie Austina (Reaves), ale Austin zdecydował się pracować dla Lakers i nie został powołany przez (Detroit) Pistons, aby móc wylądować w Lakers. To nie było jakieś wielkie odkrycie dokonane przez braci Buss. To był tylko Austin i jego obóz. „
Podczas gdy Lakers walczyli o sukces po sezonie od zdobycia tytułu mistrza NBA w 2020 roku, Pelinka zasługuje na uznanie za prawdopodobnie najmądrzejszą transakcję wszechczasów.
Ponieważ według doniesień Anthony Davis miał zerwane relacje z Lakersami i miał prawdopodobnie najgorsze kontuzje w historii NBA, Pelinka miała przeczucie, iż w najlepszym interesie Los Angeles leży wymiana go 2 lutego z Dallas Mavericks za Doncica.
Ponieważ Doncic wkracza w najlepsze lata swojej kariery i już posiada zdolność poprowadzenia drużyny do finałów NBA, można śmiało powiedzieć, iż Lakers są w dobrych rękach w dającej się przewidzieć przyszłości.
Pelinka opanowała także sztukę uspokajania tak podnoszącego franczyzę zawodnika, jak Doncić, ponieważ 55-latek otoczył mierzącą 180 cm gwiazdę elementami niezbędnymi do utrzymania rywalizacji w Konferencji Zachodniej.
Z tych powodów jest bardzo mało prawdopodobne, iż Lakers w najbliższym czasie odejdą z Pelinki.
Więcej NBA: Lakers zerwali kontakt z mierzącym 180 centymetrów środkowym po niecałych dwóch sezonach
