Labryga ostro o Załęckim! „Nie ma charakteru. Prędzej Marcoń i Cios…”

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. YouTube


Denis Labryga nigdy nie uniknie tematu Denisa Załęckiego. Głogowianin ponownie zabrał głos na temat, póki co jedynie medialnego, oponenta.

Od kiedy tylko Denis Labryga pojawił się w świecie freak fightów, od wtedy mówi się o jego konfrontacji z „Bad Boyem”. Dotychczas panowie spotykali się wyłącznie na konferencjach i programach promujących kolejne gale. Nierzadko było naprawdę gorąco, przez co musiała interweniować ochrona.

O ile jednak Denis Załęcki spotkał się w końcu w klatce ze skonfliktowanym ze sobą „Wielkim Bu” i głośno mówi o rewanżu z „Don Diego”, o tyle niespieszno mu do konfrontacji z Labrygą.

Denis Labryga o walce z Denisem Załęckim

Głogowski Denis nigdy nie ukrywał, iż to właśnie w pogoni za toruńskim imiennikiem wszedł do świata freaków. Labryga otwarcie wyraża swoje ogromne sportowe ambicje oraz, iż jego celem jest mistrz świata wagi ciężkiej UFC – ktokolwiek dzierżył będzie ten tytuł.

Labryga ma perfekcyjny rekord bez porażki we freak fightach, czego nie można powiedzieć o Załęckim. Torunianin ma zaledwie po jednym zwycięstwie oraz remisie, a do tego aż 6 porażek. W wywiadzie dla MMA – Bądź na bieżąco Głogowianin skrytykował „Bad Boya” twierdząc, iż do walki z nim prędzej wyszliby jego ostatni oponenci: Marcoń i Cios.

– Co to jest za księżniczka? On mówi, iż ja mam zasłużyć na walkę z nim. Prędzej by Marcoń i Cios wyszedł do mnie. To jest idiota, imbecyl, ma zlasowany mózg, nie ma głowy, nie ma charakteru. On się woli wyżywać na Marconiach, gdzie nie podołał i przegrał.

Denis Labryga nie naciska na walkę z Denisem Załęckim, ale nie będzie negował takiego pojedynku, jeżeli na stole pojawi się odpowiednia oferta. Głogowianin zapowiedział, iż przeciwnik może sobie wybrać formułę, byle tylko zmierzyli się bez ograniczeń czasowych:

On by mógł sobie wybrać choćby formułę, ale ja mówię czas: no limit i tyle.

Idź do oryginalnego materiału