Jannik Sinner (1. ATP) został zdyskwalifikowany za pozytywne wyniki testów antydopingowych. "Bazując na faktach zebranych w sprawie, WADA uznała, iż kara zawieszenia na okres trzech miesięcy będzie adekwatna do winy zawodnika. Decyzja ta nie jest równoznaczna z anulowaniem zawodnikowi jakichkolwiek wyników" - przekazała agencja w komunikacie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak byli piłkarze z Ekstraklasie radzą sobie w niższych ligach? Kosecki: Jestem zaczepiany i wyzywany z trybun
- Proces trwałby jeszcze długo, decyzja mogłaby zapaść dopiero pod koniec roku. Z tego powodu przyjąłem propozycję WADA dotyczącą rozstrzygnięcia tego postępowania na zasadzie trzymiesięcznej sankcji - oznajmił tenisista. O sprawie trąbią już włoskie media, ale i te zagraniczne. A wiele osób prawdopodobnie czekało na to, jak zareaguje Nick Kyrgios, który od dawna atakuje 23-latka w sieci właśnie w związku z tą aferą.
Nick Kyrgios reaguje na decyzję WADA ws. Jannika Sinnera. "Smutny dzień dla tenisa"
Niedługo po ogłoszeniu decyzji przez światową agencję Australijczyk zabrał głos w serwisie X. I znów znalazł powody do krytyki. "Zatem WADA oznajmiła, iż będzie to zakaz na 1-2 lata. Oczywiście zespół Sinnera zrobił wszystko, co w ich mocy, aby po prostu przyjąć trzymiesięczne zawieszenie, nie tracąc żadnych tytułów ani nagród pieniężnych. Winny czy nie? Smutny dzień dla tenisa. Uczciwość w tenisie nie istnieje" - pieklił się.
Zobacz też: O tych słowach będzie głośno. Łotysze wydali wyrok ws. Świątek
Warto przypomnieć, iż wcześniej Włoch został ukarany przez ITIA odebraniem punktów rankingowych i nagrody pieniężnej za turniej ATP 1000 w Indian Wells, podczas którego wykryto w jego organizmie zakazane substancje. WADA nałożyła na niego zakaz gry (9 luty - 4 maja) oraz oficjalnych treningów (do 13 kwietnia).
Tym samym Jannik Sinner opuści kilka turniejów, w tym "tysięczniki" w Indian Wells, Miami, Monte Carlo i Madrycie. Będzie mógł wrócić na zawody rangi ATP 1000 w Rzymie (7-18 maja).