Kuriozum w walce Najmana w Fame MMA. A potem "pojawił" się Adamek

3 godzin temu
Zdjęcie: screen


Marcin Najman wreszcie zwycięski! "Cesarz freak fightów" jak sam o sobie mówi, pokonał przed czasem Tomasza Olejnika na piątkowej gali FAME: The Freak. Po walce Najman jednoznacznie wskazał swojego kolejnego przeciwnika. Tomasz "dollars" Adamek - powiedział.
1413 - aż tyle dni minęło od ostatniej walki Marcina Najmana dla federacji Fame MMA. Ostatni raz 45-latek pojawił się na gali Fame 8, na której stoczył walkę z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Walkę, która zakończyła się skandalem.


REKLAMA


Zobacz wideo Ostre spięcie! Mateusz Borek kontra Don Kasjo po gali FAME 22


Był to bowiem pojedynek bokserski w klatce. Najman, nie zważając na to, sprowadził przeciwnika do parteru i tam go kopnął. Zachowanie "El Testosterona" sprawiło, iż federacja Fame MMA podjęła decyzję o dożywotnim zdyskwalifikowaniu go.
Mimo to strony się dogadały i Najman wrócił do federacji na piątkowej gali FAME: The Freak. Przeciwnikiem Najmana był influencer - Tomasz Olejnik - który we freak fightach stoczył osiem walk. Szło mu w nich tak samo jak Najmanowi, czyli słabo, bo wygrał raptem jedną z nich. Najman na zwycięstwo czekał 566 dni. Olejnik aż 678. To wiele mówiło o poziomie obu zawodników.
Przed walką między oboma zawodnikami było gorąco. W trakcie jednego z wywiadów Najmana Olejnik zaczął pryskać na rywala pianką. 45-latek najpierw w wulgarnych słowach podkreślał, iż mu się to nie podoba. A gdy słowa nie podziałały, rzucił w Olejnika krzesłem.
Najman wyzwał Adamka
Pryskanie pianką w kierunku Najmana była jedyną rzeczą, którą Olejnik był w stanie zrobić swojemu przeciwnikowi. W klatce okazało się, iż Olejnik nie miał ochoty na walkę i wyszedł do niej jedynie po pieniądze i po to, by poprawić statystyki Najmana.


Walka Najmana z Olejnikiem potrwała raptem półtorej minuty. "Cesarz" od początku rzucił się na przeciwnika, który co chwilę lądował na macie. Olejnik padał czasami bez ciosów. - Nie no, tak nie można. Nie ma przyzwolenia na takie walki. Więcej charakteru, więcej ambicji - mówili komentatorzy gali.
Kiedy sędzia trzeci raz liczył Olejnika, musiał przerwać walkę. W sumie Olejnik padał na matę aż pięć razy, jednak dwukrotnie sędzia uznał, iż było to efektem poślizgnięcia się, a nie ciosu. - Jestem Marcinus Najmanus Łaskawy, więc proszę was, nie hejtujcie go. Pokazał jaja, iż w ogóle wyszedł do tej walki, doceńcie to - zaapelował Najman.
A później wskazał wprost, z kim chciałby się zmierzyć na kolejnej gali. - Na pewno nas ogląda Tomasz "dollars" Adamek. Tomasz, MMA to coś, co ci zostało. Dawaj na pełne MMA z cesarzem. Wtedy dostanie prawdziwy freak fight - dodał.
Idź do oryginalnego materiału