Kurek przemówił ws. końca kariery. "Lepiej jest reagować na bieżąco"

9 godzin temu
- Przez lata mojej kariery nauczyłem się, iż lepiej jest reagować na bieżąco na to, co się dzieje - powiedział Bartosz Kurek o końcu kariery. W najnowszym wywiadzie kapitan reprezentacji Polski powiedział, czemu nie zdecydował się odejść z kadry po zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Bartosz Kurek to bez wątpienia jeden z najlepszych, a może i najlepszy polski siatkarz w historii. W kadrze gra od 2007 roku i zdobył z nią m.in. dwa mistrzostwa Europy, mistrzostwo i wicemistrzostwo świata czy wicemistrzostwo igrzysk olimpijskich. Atakujący jednak 29 sierpnia skończy 37 lat, więc nieodzownie zbliża się jego koniec kariery reprezentacyjnej.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbliża się nowy sezon PlusLigi. Prezes Artur Popko zapowiada


Bartosz Kurek wie, iż jest coraz bliżej końca kariery
Wydawało się, iż Bartosz Kurek zakończy karierę w kadrze po zeszłorocznych igrzyskach w Paryżu. Jednak sam przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onet, iż nie znał wtedy odpowiedzi na pytanie o to, czy wtedy zakończy pełną sukcesów przygodę z kadrą.
- Gdyby po igrzyskach trener postawił mi ultimatum, iż muszę decydować tu i teraz, odpowiedź byłaby nieco wymuszona - powiedział. Jednocześnie nie ukrywał, iż koniec jego kariery jest bliżej niż dalej.
Zobacz też: Wiemy, kogo ma skreślić Grbić przed MŚ. "Tak się skończy"
- Przez lata mojej kariery nauczyłem się, iż lepiej jest reagować na bieżąco na to, co się dzieje. Równie dobrze może nie być mnie w reprezentacji za tydzień, bo trener uzna, iż nie prezentuję poziomu, jaki powinienem. Uważam, iż tylko takie podejście pozwala iść do przodu. Nie chciałbym dostawać niczego ze względu na swój dorobek - podkreślił.


W rozmowie Kurek zdradził, czy rozmawiał z Nikolą Grbicia ws. swojej roli w reprezentacji w tym sezonie. - Od żadnego z selekcjonerów ani trenerów klubowych nie oczekiwałem jakichkolwiek gwarancji grania, bo to zawsze źle się kończy. Moja rozmowa z trenerem Grbiciem wyglądała tak, jak przed każdym z poprzednich. o ile on widzi mnie w drużynie, to jestem do dyspozycji i tyle. Na miejsce w składzie chcę zasłużyć swoją dyspozycją - powiedział twardo nasz atakujący.
Idź do oryginalnego materiału