Reprezentantki Polski w piłce nożnej osiągnęły wielki sukces. We wtorek drużyna Niny Patalon pokonała na wyjeździe Austrię 1:0 i pierwszy raz w historii awansowała na mistrzostwa Europy. Polki wygrały dwumecz 2:0 po tym, jak w piątek wygrały pierwsze spotkanie w Gdańsku również 1:0.
REKLAMA
Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego
W piątek gola strzeliła Natalia Padilla, we wtorek obchodząca 28. urodziny Ewa Pajor. - Wszystkie czekałyśmy na to bardzo długo. Cała polska kobieca piłka czekała od samego początku istnienia, aby jechać na mistrzostwa Europy. My taki cel sobie założyłyśmy, gdy niecałe cztery lata temu drużynę obejmowała trener Nina. Dziś to osiągnęłyśmy. Jestem przeszczęśliwa i dumna z całego zespołu. Jestem też niesamowicie wzruszona, bo to naprawdę coś pięknego - powiedziała Pajor, cytowana przez portal Łączy Nas piłka.
- Moim marzeniem i celem zawsze był awans na duży turniej z reprezentacją Polski. Gra z orzełkiem na piersi to największe wyróżnienie i duma. Tak, to najszczęśliwszy dzień mojej kariery - dodała napastniczka Barcelony.
Kibice przywitali reprezentantki Polski
We wtorek przed południem Polki wróciły do kraju. Drużyna Patalon po 11:00 wylądowała na warszawskim lotnisku Chopina. Tuż po 12:00 zawodniczki pojawiły się w hali przylotów, gdzie przez długi czas oczekiwała na nie grupa kibiców.
Wśród nich byli i dorośli, i dzieci. Dużą część grupy stanowiły dziewczynki, które na co dzień grają w piłkę nożną. Na lotnisku Chopina pojawiły się m.in. zawodniczki warszawskiego klubu Diamonds Academy. - Mamy nadzieję, iż sukces tej drużyny będzie impulsem do rozwoju dla całej kobiecej piłki w Polsce - powiedziała jedna z kibicek, która zgodziła się porozmawiać z reporterem TVN24.
- Wciąż jest w nas wiele emocji. To niesamowite, iż pierwszy raz w historii awansowałyśmy na mistrzostwa Europy. (...) Mam nadzieję, iż ten sukces popchnie do przodu kobiecą piłkę nożną w Polsce. Jestem nieprawdopodobnie szczęśliwa - powiedziała Pajor, która zatrzymała się na lotnisku, by porozmawiać z dziennikarzami.
- Jestem dumna z tej drużyny. Muszę jednak przyznać, iż przez ostatnie 10 minut już tylko się modliłam, by spotkanie się skończyło. Po ostatnim gwizdku i mnie, i całej Polsce spadł wielki kamień z serca. Teraz możemy się tylko cieszyć - powiedziała Patalon.
W hali przylotów na lotnisku Chopina zawodniczki otrzymały gromkie brawa, kibice skandowali: "dziękujemy". Piłkarki chętnie rozdawały autografy i fotografowały się z fanami. - Jesteśmy im bardzo wdzięczne. To bardzo, bardzo miłe i wzruszające - stwierdziła Pajor.
Na lotnisku pojawili się nie tylko kibice, ale też przedstawiciele PZPN. Mimo iż dzień wcześniej PZPN świętował 105. urodziny oraz 50-lecie brązowego medalu na MŚ w 1974 r., a impreza trwała do rana, to zawodniczki witali m.in. prezes Cezary Kulesza oraz wiceprezes ds. szkoleniowych Maciej Mateńko. Piłkarki otrzymały róże, a Pajor, która obchodziła urodziny, Kulesza wręczył duży biało-czerwony bukiet róż. Podobne otrzymała też Patalon.
Euro 2025 potrwają od 2 do 27 lipca w Szwajcarii. Losowanie grup turnieju 16 grudnia.