4 godzin temu
W minionym tygodniu Tymek Kucharczyk testował bolidy IndyNXT w USA oraz Formuły 2 we Włoszech. Dziś podzielił się wrażeniami i materiałami multimedialnymi z tych jazd.
Mistrz Euroformuły Open zaczął tydzień jazdami na słynnym Indianapolis Motor Speedway bolidem z zaplecza IndyCar – Indy NXT.
Kucharczyk jeździł na torze Vallelunga wraz z zespołem Trident i wszystko wskazuje na to, iż poradził sobie bardzo dobrze podczas tych jazd.
Polski kierowca podkreśla, iż był to dla niego wyjątkowy tydzień, pełen pozytywnych emocji.
“Indy NXT to prawdziwa, oldschoolowa wyścigówka: lekka, zwinna, z dużym momentem obrotowym i oponami, które można traktować dosyć agresywnie. A do tego Formuła 2, która pozostało szybsza, ale za to większa, cięższa, z szalonymi karbonowymi hamulcami i wymagająca perfekcji w zarządzaniu oponami” – pisze Kucharczyk.
“Jedno auto wymaga odwagi, drugie – chirurgicznej precyzji. To był tydzień pełen kontrastów na torze, stref czasowych i doznań kulinarnych. Czuję zmęczenie, ale też ogromną wdzięczność za to, iż mogę poznawać swoje granice i tych nieziemskich maszyn” – dodaje kierowca, dziękując swoim kibicom i sponsorom.
Teraz przed Tymkiem wielkie wyzwanie – za niecałe 2 tygodnie wystartuje w Grand Prix Makau – jednym z najważniejszych wyścigów serii juniorskich single seaterów.
