KSW chciało konfliktem promować walkę Pudzian vs Hall, ale Brytyjczyk… przed kamerami nie umiał

Wygląda na to, iż KSW chciało konfliktem promować jedną z najgłośniejszych walk ostatnich lat – czyli walkę Pudzian vs Eddie Hall. Problem jednak w tym, iż Brytyjczyk poza kamerami potrafił dogryzać Pudzianowskiemu, ale kiedy one go nagrywały, to wtedy… nie umiał tego robić!

Walka Eddiego Halla z Mariuszem Pudzianowskim była jednym z najbardziej medialnych starć w ostatnich latach w KSW, zestawiając dwóch legendarnych strongmanów, którzy po latach rywalizacji w sportach siłowych spotkali się w klatce MMA.

Pudzianowski, pięciokrotny mistrz świata Strongman i wieloletni zawodnik KSW, miał za sobą kilkanaście profesjonalnych walk, w których zdobył doświadczenie i rozwinął techniczne umiejętności. Hall, znany jako „The Beast”, mistrz świata Strongman z 2017 roku i rekordzista w martwym ciągu, dopiero debiutował w tej formule.

Pojedynek był krótki, ale intensywny – obaj ruszyli agresywnie od pierwszych sekund, jednak Hall szybciej wykorzystał przewagę w dynamice i precyzji, kończąc walkę technicznym nokautem w pierwszej rundzie.

• ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Pudzianowski z tajemniczą zapowiedzią. „Dowiecie się, co odpalę”

KSW chciało konfliktem promować walkę Pudzian vs Hall, ale Brytyjczyk… przed kamerami nie umiał

Dyrektor sportowy Federacji KSW, Wojsław Rysiewski gościł w programie Hejt Park na Kanale Sportowym, gdzie odpowiadał nie tylko na pytania Macieja Turskiego i Huberta Mściwujewskiego, a także na te, zadawane przez widzów.

Jednym z tematów podjętych przez gospodarzy programu była promocja zestawień. Rysiewski na przykładzie walki Pudzianowski vs Hall przyznał, iż przed kamerami zawodnicy nie potrafią pokazać tej złej krwi, którą pokazują za kulisami:

„Chcieliśmy to promować tym konfliktem. Ale przed kamerami było „pełen szacunek” i tak dalej. Eddie zachował się… jak typowy zawodnik KSW.”

Polecamy całą rozmowę z Wojsławem Rysiewskim w Kanale Sportowym, bowiem jest ona pełna sportowych smaczków.