Krzysztof Jotko pokonał Andresa Ramosa na gali FNC 20 i tym samym wygrał pierwszą walkę od ponad dwóch lat.
Krzysztof Jotko miał się zmierzyć na gali FNC 20 z Matejem Batinicem w walce o mistrzowski pas kategorii półciężkiej. Niestety Chorwat, który ma już na koncie kilka pojedynków z Polakami wycofał się z udziału w wydarzeniu z powodu kłopotów zdrowotnych na zaledwie dwa dni przed galą.
Do rozpiski w miejsce Batinica wskoczył niepokonany Andres Ramos, który pochodzi z Kuby jednak reprezentuje Słowenię. Zawodnik ten do momentu walki z Polakiem mógł się pochwalić rekordem 5-0 w chorwackiej organizacji FNC.
Krzysztof Jotko odebrał jednak Ramosowi zero z rekordu notując przy okazji swoje pierwsze zwycięstwo przed czasem od dziewięciu lat. Dla Polaka była to także pierwsza wygrana od dwóch i pół roku. Jotko zdecydowanie górował doświadczeniem nad rywalem, trafiał celniej w stójce wyprowadzając zarówno ciosy pięściami jak i uderzenie latającym kolanem. Ostatecznie Krzysztof Jotko wygrał po serii ciosów w parterze w drugiej rundzie walki na FNC 20.
Krzysztof Jotko wygrywa w drugiej rundzie przez TKO na gali FNC 20 w Chorwacji. Wybaczcie lagi, ale to wina transmisji FNC. #FNC20 pic.twitter.com/2V39nPasJh
— Adrian Szymański (@adrians_mma) November 23, 202435 letni Krzysztof Jotko ma na swoim koncie ponad 30 zawodowych walk w MMA. Polak w latach 2013-2022 walczył dla organizacji UFC skąd przeszedł do PFL. Tam jednak kariery nie zrobił, gdyż znalazł się w grupie kilkunastu zawodników przyłapanych na stosowaniu niedozwolonych środków.
Jotko z kartą zawodniczą na ręku mógł zatem poszukiwać dla siebie nowego „domu”. Pytanie czy teraz zakotwiczy na dłużej w FNC czy też będzie szukał szans do walki w mocniejszych organizacjach takich jak Oktagon MMA czy KSW.