Kowalczyk "uderzył" po porażce Rakowa. Papszuna zaboli

2 godzin temu
Raków Częstochowa zanotował kolejną wpadkę w Ekstraklasie. Sytuacja zespołu robi się nie do pozazdroszczenia i Marek Papszun będzie musiał coś wymyślić, by ten sezon nie skończył się katastrofą. Oliwy do ognia po porażce z Górnikiem postanowił dolać Wojciech Kowalczyk. Zadał tylko jedno pytanie.
Sytuacja Rakowa Częstochowa w Ekstraklasie robi się coraz trudniejsza. Zespół prowadzony przez Marka Papszuna właśnie poległ 0:1 z Górnikiem Zabrze. "Wydawało się, iż w drugiej minucie doliczonego czasu gry szczęście uśmiechnie się do Rakowa. Dwóch graczy Górnika zareagowało na strzał Imada Rondicia. Z powtórek można było zauważyć, iż Janza zagrał piłkę ręką, ale VAR zinterpretował to jako "rękę podpierającą", więc nie mogło być mowy o rzucie karnym dla częstochowian. Górnik miał jeszcze szansę na drugiego gola w ostatniej akcji, ale Roberto Massimo uderzył piłką prosto w Trelowskiego. Ostatecznie Raków przegrał 0:1 z Górnikiem, więc pozostaje w strefie spadkowej" - relacjonował Aleksander Bernard na łamach Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski przygasa? Żelazny: W meczach kadry on po prostu nie mógł więcej


Wojciech Kowalczyk reaguje na wpadkę Rakowa Częstochowa
Po sześciu meczach Medaliki mają zaledwie sześć punktów - dwa zwycięstwa i cztery porażki, co sprawia, iż szorują po dnie tabeli Ekstraklasy. Aktualnie zespół plasuje się na 16. miejscu i ma dwa pkt przewagi nad przedostatnim Piastem Gliwice, który ma tyle samo rozegranych spotkań.


Na tę wpadkę Rakowa Częstochowa zareagował Wojciech Kowalczyk. Były piłkarz zadał jedno pytanie, które spotkało się ze sporą reakcją użytkowników serwisu X. "Dalej uważają niektórzy, iż Marek Papszun to dobry kandydat na selekcjonera?" - zapytał.
Zobacz też: Trener Legii mówi wprost: Jest tylko jedna rzecz, która mnie denerwuje
W komentarzach część komentatorów uważa, iż w kadrze "miałby gwiazdy do dyspozycji", czy, iż "każdy trener ma słabszy okres". Z drugiej strony pojawiły się głosy, iż "byłby większy burdel niż za Probierza", albo iż "selekcjoner nie ma znaczenia".


To nie koniec problemów Rakowa Częstochowa. W nadchodzących tygodniach przed przerwą na reprezentację Medaliki zmierzą się z Legią Warszawa (20.09), Lechem Poznań (24.09), Widzewem Łódź (28.09), Universitatea Craiova (02.10) i Motorem Lublin (05.10).
Idź do oryginalnego materiału