Kosztował Barcelonę 60 mln euro. Zhańbiony gwiazdor oficjalnie ogłosił

3 godzin temu
Miralem Pjanić był topowym rozgrywającym. Za pozyskanie go z Juventusu FC Barcelona zapłaciła 60 milionów euro, ale wielki transfer okazał się początkiem końca wielkiej kariery reprezentanta Bośni i Hercegowiny. W zeszłym roku trafił on do CSKA Moskwa, mimo iż wcześniej sprzeciwiał się grze z Rosją. gwałtownie stamtąd odszedł, a teraz ogłosił swoje plany w rozmowie z dziennikiem "Tuttosport".
Miralem Pjanić przez lata brylował w znanych europejskich klubach - FC Metz, Olympique'u Lyon, Romie, Juventusie i Barcelonie, która latem 2020 r. za jego transfer z Turynu zapłaciła aż 60 mln euro (w drugą stronę za 80,6 mln euro powędrował Arthur Melo, a kwoty były tak wysokie, by spełnić wymogi Finansowego Fair Play). Od tamtego momentu kariera Bośniaka zaczęła się sypać.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak Lech świętował mistrzostwo. "Piłem alkohol z Robertem Lewandowskim"


Miralem Pjanić był wielką gwiazdą, a potem zaczął się zjazd. Skończył w Rosji, od której się odcinał
Z katalońskiego klubu rozgrywający został wypożyczony do Besiktasu (sezon 2021/22). Po powrocie z Turcji bez większego żalu został oddany za darmo (również dlatego, by zrzucić jego wysoką pensję z budżetu płacowego) do emirackiego Sharjah. Gdy jego umowa wygasła, we wrześniu 2024 r. zszokował świat, dołączając do CSKA Moskwa, mimo iż w 2022 r. sprzeciwiał się grze bośniackiej kadry z Bośnią. Przez to wyszedł na hipokrytę.


- Słyszałem o decyzji federacji. Szefowie znają moje stanowisko. Dzwonili i pytali, co myślę o grze. Powiedziałem to, co myślałem, a potem zaskoczyła mnie inna decyzja. To nie jest dobra decyzja! Brak mi słów. Nie wiem, co powiedzieć - mówił o potencjalnej grze z Rosją w 2022 r. - Osobiście nie mam nic przeciwko rosyjskim piłkarzom, ale skoro wszyscy, dosłownie wszyscy, postanowili nie grać przeciwko Rosji, to i my musimy być solidarni i odmówić. Po prostu nie mogę zagrać takiego meczu - dodawał.


Miralem Pjanić ogłasza zakończenie kariery
W Rosji Pjanić nie wytrzymał długo i po niecałych 10 miesiącach oraz 25 rozegranych meczach (bez gola, trzy asysty) odszedł. Od tamtej pory nie miał klubu i już nie będzie go szukał. Ani profesjonalnie grał w piłkę. - Już przestałem: teraz cieszę się dzieckiem i byciem tatą - powiedział w rozmowie z włoskim dziennikiem "Tuttosport".
Zobacz też: Stan wyjątkowy przed meczem Barcelony. Opublikowali komunikat


Miralem Pjanić w całej karierze rozegrał 666 meczów, strzelił 77 goli i zanotował 132 asysty. Zdobył: cztery mistrzostwa Włoch, dwa Puchary Włoch, jeden Superpuchar Włoch (wszystko z Juventusem), Puchar Króla (z FC Barceloną), Superpuchar Turcji (z Besiktasem), Puchar Prezydenta i Puchar Ligi ZEA (z Sharjah) oraz Puchar Rosji (z CSKA). Jego bilans w reprezentacji Bośni i Hercegowiny to 115 występów, 17 bramek oraz 29 asyst.
Idź do oryginalnego materiału