Kosztował 2,2 miliona euro i słuch po nim zaginął. Polak w końcu o sobie przypomniał

1 godzina temu
Szymon Włodarczyk został w sierpniu wypożyczony do holenderskiego Excelsioru. Jak dotąd rozegrał trzy spotkania, natomiast nie spisał się zbyt dobrze. Mimo to nasz napastnik wyszedł w podstawowym składzie w sobotnim meczu z FC Volendam.
Szymon Włodarczyk został dwa lata temu wykupiony z Górnika Zabrze ze Sturmu Graz za 2,2 mln euro. I choć początek miał bardzo dobry, to potem było coraz gorzej. Ostatni rok spędził w Salernitanie, gdzie również nie zachwycił. Kiedy wrócił do Austrii, wystąpił choćby w rezerwach Sturmu i strzelił gola. Trudno było jednak sądzić, iż pozostanie w nich na dłużej. Pod koniec okienka został wypożyczony do holenderskiego Excelsioru.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."



Szymon Włodarczyk przypomniał o sobie. Pierwszy gol w Eredivisie
22-latek zadebiutował w nowym zespole 24 sierpnia. Już po tygodniu wyszedł w podstawowym składzie, natomiast został zmieniony w przerwie meczu z Twente. Mimo to utrzymał miejsce w "11" - zarówno w starciu ze Spartą Rotterdam, jak i z FC Volendam.
Nasz napastnik odpłacił się za tę szansę i już w 10. minucie sobotniego spotkania trafił do siatki. Było to premierowe trafienie w nowych barwach. Finalnie opuścił on jednak boisko w 60. minucie, kiedy zmienił go Gyan de Regt.





Włodarczyk został oceniony przez serwis Sofascore na 7,4 (druga najlepsza w zespole). Miał 11 kontaktów z piłką, siedem na dziewięć celnych podań (78 proc.) oraz choćby dwa na cztery wygrane pojedynki w powietrzu. Dwukrotnie tracił za to posiadanie piłki i raz sfaulował rywala. Portal Flashscore ocenił go na 7,3 (najlepsza w zespole).


Excelsior po 65 minutach remisuje z FC Volendam 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Robin van Cruijsen. jeżeli taki wynik utrzyma się do końca, to zespół Włodarczyka pozostanie na 16. miejscu w tabeli, mając w dorobku sześć pkt.
Idź do oryginalnego materiału