W maju br. Nicolo Zaniolo znalazł się w samym środku wielkiej afery we Włoszech. Włoch oglądał na żywo półfinał play-offów Primavery (zespoły młodzieżowe do lat 19 - red.) między Fiorentiną a Romą. Fiorentina wygrała 2:1, a po meczu Zaniolo wszedł do szatni Romy, gdzie pobił się z dwoma zawodnikami, a także oddał mocz. "Wiem, iż zareagowałem źle i biorę za to odpowiedzialność. Zostałem sprowokowany przez jednego z nich i niesłusznie straciłem panowanie nad sobą. To błąd, który mnie obciąża" - napisał Zaniolo w oświadczeniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny ostro o reprezentacji U-21: Oni pokazali zupełnie inną dyscyplinę sportu!
Czytaj także:
Gromy spadają na Probierza i Kuleszę. "W PZPN-ie dzieją się cyrki"
Zaniolo nie znajdzie nowego klubu choćby za darmo? "Mało prawdopodobne"
w tej chwili Zaniolo nie cieszy się największym zainteresowaniem na rynku transferowym. Pomocnik spędził pierwszą część poprzedniego sezonu na wypożyczeniu w Atalancie Bergamo, a potem trafił na tej samej zasadzie do Fiorentiny. Fiorentina miała obowiązek wykupu w przypadku, gdyby Zaniolo zagrał w 60 proc. meczów. Tak się jednak nie stało, więc Zaniolo wrócił do Galatasaray. Tureckie media określają Włocha jako "znak zapytania" w zespole Okana Buruka.
"Nigdzie go nie zatrudnią. Zaniolo ma kłopoty od czasu incydentu z maja. Mało prawdopodobne, by ktokolwiek zgodził się teraz zabrać Zaniolo. choćby za darmo. Co teraz można zrobić z takim CV?" - pisze portal sports.ru. Zaniolo otrzymał karę grzywny w wysokości 15 tys. euro za zdarzenie z szatni Romy. Mógł też zostać zawieszony na trzy mecze, ale włoska prokuratura uznała jego skruchę i współpracę za okoliczność łagodzącą.
Czytaj także:
W Hiszpanii aż huczy ws. Jana Urbana. Tak go nazwali
Zaniolo ma istotny kontrakt z Galatasaray do czerwca 2027 r. Mistrz Turcji kupił Włocha z Romy w lutym 2023 r.
Zaniolo obstawiał pokera i blackjacka. "Jesteśmy przekonani"
Za Zaniolo jest też afera związana z obstawianiem meczów na nielegalnych stronach bukmacherskich. Gracz Galatasaray był jednym z głównych podejrzanych obok Nicolo Fagioliego z Juventusu i Sandro Tonaliego z Newcastle United. Skończyło się na grzywnie, a Zaniolo ujawnił, iż grał tylko w blackjacka, czyli w kasynową grę karcianą.
Zobacz też: Urban ujawnił plany na pierwsze dni w roli selekcjonera. Ma spory problem
- Nicolo przyznał, iż okazjonalnie grał w pokera i blackjacka na nielegalnych platformach i wyjaśnił, iż nigdy nie spotkał się z groźbami ani zastraszaniem. Jesteśmy przekonani, iż sprawa prawna naszego klienta zostanie niedługo zamknięta - ogłosił Gianluca Tognozzi, jeden z prawników, który reprezentował zawodnika Galatasaray (cytat za: transfery.info).
Zaniolo grał w trakcie swojej kariery dla Genoi (2006-2010), Fiorentiny (2010-2016, 2025), Virtusu Entella (2016-2017), Interu Mediolan (2017-2018), Romy (2018-2023), Aston Villi (2023-2024), Atalanty (2024-2025) i Galatasaray (2023 - obecnie). Za czasów gry w Romie był określany wielkim talentem, a media wieszczyły jego transfer do Juventusu za 45 mln euro. Tak się jednak nie wydarzyło.