Piątkowy wieczór był pełen piłkarskich emocji, bo mieliśmy okazję obserwować aż osiem meczów w ramach eliminacji mistrzostw świata. Grały takie gwiazdy jak Kylian Mbappe czy Florian Wirtz, ale najciekawiej zapowiadało się prawdopodobnie starcie między Szwecją oraz Szwajcarią. Ekipa Alexandra Isaka i Viktora Gyokeresa chciała zachować szansę na bezpośredni awans na mundial, ale nie sprostała wyzwaniu. Grad bramek zobaczyliśmy za to w starciu Ukrainy z Islandią.