Koszmarny początek Modera w nowym klubie. "To jest reprezentant kraju?"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen Voetbalprimeur.nl/videos/1255969/moder-spreekt-van-hele-zware-week-voor-feyenoord.html


Dwa mecze i dwie porażki - na pewno nie tak początki w Feyenoordzie wyobrażał sobie Jakub Moder. - Musimy się podnieść i ruszyć z miejsca jak najszybciej - powiedział reprezentant Polski, który nie był zadowolony ze spotkań przeciwko Ajaksowi (1:2) i PSV (0:2).
Nie najlepiej układa się początek Jakuba Modera w Feyenoordzie. Pomocnik, który kilkanaście dni temu trafił do holenderskiego klubu z Brighton, zadebiutował w niedzielnym meczu z Ajaksem. Moder zagrał w nim 60 minut, po czym zmienił go Quinten Timber. I raptem siedem minut później Holender zdobył bramkę na 1:1.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy Jakub Moder wywalczy miejsce w składzie Feyenoordu? "Będzie mieć ciężary"



Drugi występ w Feyenoordzie Moder miał w środę. I znów trudno zaliczyć go do udanych. Mistrzowie Holandii przegrali z PSV Eindhoven 0:2 i odpadli w ćwierćfinale Pucharu Holandii. Tym razem Moder przebywał na boisku do 69. minuty, kiedy zmienił go Zepiqueno Redmond.


Reprezentant Polski był zamieszany w obie sytuacje bramkowe dla PSV. W 8. minucie Moder wraz z kolegami nie zablokował strzelca gola Johana Bakayoko. W drugiej połowie 25-latek najpierw przegrał pojedynek, a później nie zablokował Ismaela Saibariego, który asystował przy bramce Guusa Tila.
Moder: Początek jest dla mnie trudny
Już po meczu z Ajaksem na Modera spadła krytyka. - Nie wiem, co to było. Nie widziałem niczego, co dałoby mi do myślenia: "wow, to reprezentant swojego kraju" - powiedział holenderski trener i ekspert telewizyjny Mario Been.
Polaka bronił dyrektor techniczny Feyenoordu Dennis te Kloese. - Pokazał, iż od razu może wejść do wyjściowego składu i dobrze zagrać w tak trudnym meczu - powiedział. Innego zdania był sam zainteresowany.



- Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem - powiedział Moder po meczu z PSV. - Zresztą nie tylko nim, ale też całym tygodniem, bo przegraliśmy trzy mecze z rzędu. Początek jest dla mnie trudny, bo przegraliśmy oba spotkania, w których grałem. To trudne, ale nie tylko dla mnie, ale i całego zespołu po tym tygodniu - dodał.


- Jestem tu po to, by pomóc drużynie. Zgodzę się, iż mamy słabszy moment. Przegraliśmy w lidze, odpadliśmy z pucharu. Gramy jednak dalej w Lidze Mistrzów. Musimy się podnieść i ruszyć z miejsca jak najszybciej - kontynuował.
- To zawsze decyzja trenera, kto zaczyna mecz w podstawowym składzie, a kto na ławce rezerwowych. Mieliśmy kilka kontuzji, więc trener potrzebował mnie od razu. Fizycznie byłem na to gotowy - podsumował Moder.
W sobotę Feyenoord podejmie Spartę w derbach Rotterdamu (21:00). W środę drużyna Modera zagra u siebie z Milanem w play-off Ligi Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału