Dwa tygodnie temu Patrykowi Sieradzkiemu kilka zabrakło do awansu do finału HME w Apeldoorn, ale zapewniał, iż życiowa forma już jest. I w Nankinie może powalczyć o coś więcej w mistrzostwach świata. Tyle iż przed rywalizacją w Chinach dopadły go problemy zdrowotne. - Dużo czasu spędziłem w toalecie, nie będę podawał szczegółów - przyznał. Nie było uśmiechu na jego twarzy, mimo iż wywalczył awans do półfinału rywalizacji na 800 metrów.