Koszmar na torze. Makabryczny wypadek gwiazdy na oczach żony i dziecka

4 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot: https://x.com/mz_storymakers/status/1882753258680434865


Koszmarny upadek w slalomie supergigancie w Kitzbuhel zaliczył Alexis Pinturault. Na stoku musiał interweniować helikopter ratunkowy, który przetransportował narciarza do szpitala. To wszystko stało się na oczach żony i dziecka 33-latka. Kobieta aż złapała się za głowę, kiedy jej mąż uderzył w stok.
Na legendarnych Streif w Kitzbuhel rozegrano zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. W slalomie supergigancie okropny upadek zaliczył Alexis Pinturault. Francuz stracił kontrolę na stoku i wypadł z trasy, co spowodowało bardzo silne uderzenie w stok. Sytuacja wyglądała dramatycznie, a wszystko obserwowała jego żona z dzieckiem.


REKLAMA


Zobacz wideo Niesamowite, co Iga Świątek zrobiła w Australian Open. "To już widać" [To jest Sport.pl]


Okropny upadek narciarza Interweniował helikopter ratunkowy
Powtórki wyraźnie pokazują, iż przy dużej prędkości Francuz stracił panowanie nad tym, co się dzieje. Jego narty zostały kilkukrotnie podbite na śniegu, a próby ratowania spowodowały, iż jeszcze się obrócił. Już jadąc tyłem, uderzył nartą w jedną z chorągiewek. W efekcie tego wyleciał w powietrze i za chwilę uderzył w stok.


Silne uderzenie wyglądało dramatycznie, a wszystkiemu na trybunach przyglądała się jego żona. Realizatorzy transmisji pokazali, jak w momencie uderzenia Pinturaulta kobieta łapie się za twarz jedną ręką, a drugą trzyma córkę. Widać, iż była wyraźnie przerażona całą sytuacją.
Francuski narciarz wstał jeszcze o własnych siłach i choćby odpiął narty, ale chwilę później położył się na śniegu w asyście ratowników medycznych. Po kilku minutach trzykrotny brązowy medalista Pucharu Świata i triumfator klasyfikacji slalomu giganta z 2021 roku opuścił stok na wyciągarce z pomocą helikoptera ratunkowego.


Na razie nie wiadomo, jaki jest stan zdrowia Pinturaulta, który do rywalizacji wrócił w grudniu po zerwaniu więzadła krzyżowego, którego doznał w styczniu 2024. Pozostaje liczyć, iż trzykrotnego mistrza świata i medalistę olimpijskiego tym razem nie spotkała go tak poważna kontuzja. Zwłaszcza iż w ten weekend w Kitzbuhel jeden z zawodników doznał już takiego urazu.


W czwartek na trasie upadł Niemiec Jacob Schramm, a badania wykazały, iż doznał wstrząśnienia mózgu i zerwania więzadeł krzyżowych w obu kolanach. Sezon dla 26-latka jest więc skończony.
Idź do oryginalnego materiału