Koszmar Legii zaczął się rok wcześniej. Widzew brutalnie zakończył karnawał
Zdjęcie: Koszmar Legii zaczął się rok wcześniej. Widzew brutalnie zakończył karnawał
"I bramka! Wspaniały gol Tomasza Wieszczyckiego! Mecz sezonu i chyba bramka sezonu! Poleciały race i petardy, przypomina to wszystko karnawał w Rio de Janeiro" — relacjonował Andrzej Zydorowicz, a stadion Legii unosił się nad Łazienkowską. Piłkarze Pawła Janasa prowadzili od 53. minuty z niepokonanym Widzewem Łódź i czuli, iż na ostatniej prostej wyrwą mistrzostwo Polski z rąk ekipy Franciszka Smudy. Skończyło się łzami, złością i piłkarską stypą. ]]>