Wyjazdowy mecz Korony Kielce z Lechem II Poznań w Pucharze Polski na pozór wydawał się nie mieć w sobie nic nadzwyczajnego. Ot, zgodnie z przewidywaniami, faworyt spotkania zdecydowanie pokonał rezerwy lidera Ekstraklasy i bezproblemowo awansował do kolejnej rundy rozgrywek. Równo po pół godzinie gry piłka po raz trzeci wpadła do siatki, a tym, który dobił wówczas drugi zespół Kolejorza, był Danny Trejo. Amerykanin jeszcze wtedy nie wiedział, iż właśnie dzięki jego trafieniu całe starcie i on sam przeszli do historii Pucharu Tysiąca Drużyn.