Kosecki nie odpuszcza Lewandowskiemu. O tych słowach będzie głośno

3 godzin temu
Robert Lewandowski stał się ostatnio głównym tematem w polskim sporcie. Fani uważali, iż to on ma rację w konflikcie z Michałem Probierzem, natomiast pojawiło się sporo krytyki ze strony dziennikarzy i ekspertów. Jeden z nich, Roman Kosecki, niedawno dosłownie "przejechał się" po piłkarzu FC Barcelony, a teraz znów posłał w jego kierunku bolesną szpilkę.
Robert Lewandowski nie pojawił się na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. I choć zostało to wcześniej uzgodnione z selekcjonerem, to nie wszystkim podobała się taka postawa kapitana. Parę tygodni temu doszło do niespodziewanych zdarzeń, gdyż Michał Probierz odebrał Lewandowskiemu opaskę, przez co ten zrezygnował z występów w kadrze. Nasza drużyna poległa z Finlandią, natomiast po dwóch dniach Probierz podał się do dymisji.


REKLAMA


Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością


Roman Kosecki znów przejechał się po Lewandowskim. "Nie jest najważniejszy"
Mimo iż większość fanów wzięła stronę Lewandowskiego, to inne zdanie ma były reprezentant Polski Roman Kosecki, który nie jest zwolennikiem jego zachowania. - Robert Lewandowski nie jest najważniejszy. Najważniejszy jest trener, jego myśl i zawodnicy, którzy tworzą grę i chcą grać. Młodzieżowcy pojechaliby i dawaliby z siebie maksa - wyznał na antenie Polsatu Sport.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Kosecki przejechał się po napastniku FC Barcelony. - Wszyscy są tak samo traktowani, bo to jest reprezentacja Polski. (...) Nie, bo ja jestem Lewandowski, ja to mam Flicka, to w ogóle Barcelona... No i co z tego ta twoja Barcelona?! - mówił wściekły. To właśnie w tym momencie zdecydował się na obrazowe, acz niezbyt eleganckie porównanie. Siedzący obok Tomasz Hajto aż zakrył twarz. - W d... ją [Barcelonę - przyp. red.] waliłem, kiedy trzeba było. Strzelałem po trzy, cztery gole - wypalił.


Nieco wcześniej krytycznie o Lewandowskim wypowiedział się syn Romana, Jakub. - Chciałbym, żeby Robert czasami coś sam z siebie przedstawił, powiedział. A nie przez ludzi, którzy zarządzają jego pijarem. I non stop czuwają nad tym, żeby jak najszybciej gasić pożar, pisząc różne formułki za niego. Praktycznie kierują nim jak na joysticku - przyznał w programie "To jest Sport.pl".


Reprezentacja Polski rozegra kolejny mecz już 4 września, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Holandią. Trzy dni później podejmiemy za to na własnym stadionie Finlandię. Nowego selekcjonera mamy poznać za to do końca czerwca.
Idź do oryginalnego materiału