Dwie różne połowy rozegrali w niedzielę w Rumunii Polacy. Po wstydliwym remisie z reprezentacją Izraela Biało-Czerwoni kapitalnie rozpoczęli bój w Buzau. W pewnym momencie prowadzili choćby ośmioma bramkami. Rywale wykorzystali jednak mnożące się błędy i doprowadzili do remisu. Na całe szczęście po niezwykle nerwowej drugiej połowie to Biało-Czerwoni triumfowali 28:27 i dopisali do swojego konta dwa punkty.
Koncertowe 30 minut, a potem nerwy w Rumunii. Wielkie przełamanie Polaków
olimpiada.interia.pl 2 dni temu
- Strona główna
- Tenis
- Koncertowe 30 minut, a potem nerwy w Rumunii. Wielkie przełamanie Polaków
Powiązane
Polecane
Efekt Trumpa mamy zobaczyć w cenach iPhone'ów. Pójdą w górę
1 godzina temu