Kompromitacja Haalanda i spółki w Lidze Narodów. "Prawdziwa masakra"

3 godzin temu
Zdjęcie: screen / Polsat Sport


Austria rozgromiła u siebie Norwegię 5:1 w hicie niedzielnych spotkań Ligi Narodów, a Erling Haaland został przyćmiony przez zdobywcę dubletu - doświadczonego Marko Arnautovicia. Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Grecja, która po wygranej nad Anglią na Wembley 2:1 tym razem ograła u siebie Irlandię 1:0, wygrywając dziewiąty z ostatnich dziesięciu meczów Ligi Narodów.
Dywizja A Ligi Narodów w niedzielę miała przerwę, dlatego na pierwszy plan wychodziły spotkania z grupy B. Cenne zwycięstwo w Helsinkach odniosła reprezentacja Anglii, pokonując Finlandię 3:1, a ponadto Słowenia praktycznie zesłała do dywizji C prowadzony przez Stanisława Czerczesowa Kazachstan, wygrywając w Ałmatach 1:0 po pięknym golu Jana Mlakara.

REKLAMA







Zobacz wideo Burza po meczu Polska - Portugalia. Cristiano Ronaldo w roli głównej



Haaland nie dowierzał. Austria sprawiła manto Norwegii, popis 35-latka
Wieczorem uwagę kibiców przyciągało przede wszystkim spotkanie w Linzu, gdzie niedawny rywal Polaków na Euro 2024 - Austria - mierzył się z Norwegią Erlinga Haalanda. I choć wszyscy spodziewali się zaciętego pojedynku o pierwsze miejsce w tabeli wyrównanej grupy B3, gdzie w walce o awans liczy się także Słowenia, ostatecznie skończyło się na prawdziwej masakrze zafundowanej rywalom przez drużynę Ralfa Rangnicka. Wynik końcowy to aż 5:1.
Do przerwy nic na taki scenariusz nie wskazywało, bo na wspaniałą bramkę Marko Arnautovicia z 9. minuty odpowiedział pół godziny później Alexander Sorloth. Co ciekawe, tuż przed trafieniem Arnautovicia to Norwegowie byli o krok od wyjścia na prowadzenie, ale Erling Haaland trafił tylko w słupek.



35-letni Marko Arnautović przyćmił duet norweskich snajperów, który musiał sobie radzić bez wsparcia kontuzjowanego Martina Odegaarda, bo to właśnie napastnik Interu Mediolan tuż po przerwie rozpoczął festiwal strzelecki Austriaków trafieniem z rzutu karnego.
W kolejnych minutach kolejne bramki dla Austrii zdobywali obrońcy - Philipp Lienhart i Stefan Posch, a wynik na 5:1 już w 71. minucie ustalił rezerwowy w tym meczu Michael Gregoritsch. Po czwartej kolejce w grupie B3 prowadzące Austria, Słowenia i Norwegia mają po 7 punktów, a dzięki najlepszemu bilansowi w małej tabeli na razie prowadzą wciąż Norwegowie. Paradoks tej sytuacji jest jednak taki, iż jeżeli Austria wygra dwa listopadowe mecze, to bez względu na rezultaty Erlinga Haalanda i spółki bezpośrednio awansuje do dywizji A Ligi Narodów.








Grecy od zwycięstwa do zwycięstwa. Dziewiąta wygrana w dziesięciu ostatnich meczach Ligi Narodów
Niesamowitą serię w Lidze Narodów kontynuuje Grecja, która w ostatnich trzech edycjach tych rozgrywek z obecną włącznie przegrała tylko jeden mecz, wygrywając aż dziewięć z ostatnich dziesięciu spotkań! Po pokonaniu w czwartek Anglii na Wembley 2:1, w niedzielę wieczorem zespół Igora Jovanovicia ograł w Pireusie Irlandię 2:0.
Aż do doliczonego czasu gry Grecy prowadzili zaledwie 1:0 po trafieniu Anastasiosa Bakasetasa w 48. minucie, ale niech to nikogo zmyli, bo to wcale nie było wyrównane spotkanie. Grecy absolutnie zdominowali zespół z Wysp Brytyjskich, oddając kilkakrotnie więcej strzałów i strzałów celnych. I tylko swojej nieskuteczności "zawdzięczają" to, iż niemal do ostatniego gwizdka nie mogli być pewni wygranej. Dopiero w doliczonym czasie gry wynik na 2:0 ustalił Petros Mantalos i przypieczętował wygraną, która umacnia Greków na prowadzeniu w grupie B2 Ligi Narodów z trzypunktową przewagą nad Anglią.


Wyniki niedzielnych meczów Ligi Narodów:
Grupa B2:
Finlandia - Anglia 1:3 (Hoskonen 87' - Grealish 18', Alexander-Arnold 74', Rice 84')
Grecja - Irlandia 2:0 (Bakasetas 48', Mantalos 90+2')
Grupa B3:
Kazachstan - Słowenia 0:1 (Mlakar 55')
Austria - Norwegia 5:1 (Arnautović 8', 49'-k., Lienhart 58', Posch 63', Gregoritsch 71' - Sorloth 39')



Grupa C4:
Armenia - Macedonia Północna 0:2 (Miovski 72', Alimi 85')
Wyspy Owcze - Łotwa 1:1 (Sorensen 40' - Sits 69')
Grupa D1:
Liechtenstein - Gibraltar 0:0
Grupa D2:
Malta - Mołdawia 1:0 (Teuma 87'-k.)
Idź do oryginalnego materiału