Komentator UFC wskazał potencjalnego rywala Alexa Pereiry w wadze ciężkiej: Ma to sens

2 godzin temu
Zdjęcie: Alex Pereira w wadze ciężkiej Czołowy pretendent UFC jest na nie


Joe Rogan zasugerował, iż debiut Alexa Pereiry w wadze ciężkiej UFC wcale nie musi oznaczać natychmiastowej walki o pas. W grę ma wchodzić starcie z czołowym pretendentem.

Z każdym kolejnym miesiącem coraz więcej wskazuje na to, iż przyszłość Alexa Pereiry związana będzie z wagą ciężką. Brazylijczyk od lat potwierdza, iż nie boi się sportowych wyzwań — sięgał już po mistrzowski pas kategorii średniej, a po jego utracie nie próbował za wszelką cenę odzyskać tytułu. Duży wpływ miały na to trudności z robieniem limitu, które okupione były ekstremalnym zbijaniem kilogramów.

Następnym krokiem była dywizja półciężka. Zanim „Poatan” sięgnął po pas, stoczył eliminator z Janem Błachowiczem, a następnie zanotował serię imponujących zwycięstw. Po porażce z Magomedem Ankalaevem gwałtownie odzyskał status dominatora, nokautując Dagestańczyka w rewanżu. Choć w kolejce czeka kolejna wschodząca gwiazda w osobie Carlosa Ulberga, coraz głośniej mówi się o transferze Pereiry do królewskiej kategorii wagowej.

Plan na Pereirę w wadze ciężkiej? Joe Rogan wskazuje możliwego rywala

Nikt w historii UFC nie zdobył mistrzowskich tytułów w trzech różnych kategoriach wagowych, a Alex Pereira ma wszelkie papiery, by tego dokonać. Jako jedna z największych gwiazd organizacji, naturalnym kierunkiem wydaje się zestawienie go z mistrzem wagi ciężkiej, Tomem Aspinallem.

Według Joe Rogana scenariusz ten wcale nie musi jednak być realizowany w pierwszej kolejności. Komentator UFC zdradził, iż organizacja rozważa inny wariant na debiut Brazylijczyka w nowej dywizji:

– Wiele mówi się w tej chwili o tym, iż będzie walczył w wadze ciężkiej. Sporo choćby mówi się o tym, iż może zawalczyć z Cirylem Gane. Nie wiem, ile w tym prawdy. Nie rozmawiałem o tym z Daną White’em, ale takie starcie ma sens.

Rogan dodał również, iż projekt „Alex Pereira w wadze ciężkiej” jest jak najbardziej realny, podkreślając fizyczne predyspozycje Brazylijczyka:

– Waży teraz 240 funtów, ponad 240 funtów. Chłop może nokautować ciężkich, na spokojnie. To pewnik, nie mam wątpliwości. Uderza mocniej niż ktokolwiek inny.

Idź do oryginalnego materiału