Kolejny zwrot ws. powrotu Zalewskiego! Roma stawia warunek

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Alberto Lingria


Sytuacja Nicoli Zalewskiego w AS Romie zdaje się powoli normalizować. Polak wrócił niedawno do treningów z pierwszym zespołem, a choćby znalazł się w kadrze meczowej rzymian na dzisiejszy (niedziela 6 października) mecz z Monzą. To jednak nie gwarantuje mu powrotu do gry. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty włoski dziennikarz Gabriele Spaletta ujawnił, jaki jest warunek, który Polak musi spełnić, by znów móc grać.
Za Nicolą Zalewskim wyjątkowo burzliwy okres. Polak był wypychany z klubu do Galatasaray pod koniec okienka transferowego, a gdy odmówił przejścia do Turków, zawieszono go i odsunięto od pierwszej drużyny. Na boisku nie pojawił się ani razu od 1 września i meczu z Juventusem (0:0). Ostatnio jednak jego sytuacja nieco się poprawiła.

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Zalewski wraca do treningów i kadry na mecz. Co z grą?
Zalewski wrócił do treningów z pierwszym zespołem, a nowy trener rzymian Ivan Jurić preferuje grę z trzema środkowymi obrońcami i wahadłowymi, czyli akurat jak dla Polaka. Kolejne dobre wieści dotarły w sobotę 5 października. Nasz reprezentant pierwszy raz od wspomnianego starcia z Juventusem znalazł się w kadrze meczowej Romy, która dziś o 18:00 zagra na wyjeździe z Monzą. Oczywiście samo pojawienie się w kadrze nie oznacza, iż Zalewski zagra. Jego sprawy z rzymskim klubem przez cały czas nie są do końca wyjaśnione.


Włoski dziennikarz mówi o warunku, jaki Roma stawia Zalewskiemu
Szerzej na ten temat wypowiedział się włoski dziennikarz Gabriele Spaletta z portalu siamolaroma.it. W rozmowie z WP SportoweFakty objaśnił obecną sytuację Polaka. Okazuje się, iż trener Ivan Jurić mocno chce powrotu Zalewskiego, ale najpierw nasz reprezentant musi przedłużyć z Romą kontrakt. - Po przedłużeniu kontraktu nie sądzę, iż będą jakiekolwiek problemy z jego powrotem do składu. Jurić na to czeka. Roma potrzebuje wzmocnień na lewym skrzydle, a Zalewski może to zapewnić. jeżeli wróci do składu, będzie musiał wykorzystać szansę, błyskawicznie się odbudować i tym samym odzyskać zaufanie fanów - powiedział Spaletta.


Wygląda więc na to, iż mimo znalezienia się Zalewskiego w kadrze na mecz z Monzą, przyszłość przez cały czas wisi "na kontrakcie". Przedłużenie oznacza grę, jego brak może znów wrócić Polaka do punktu wyjścia i kłopotów. Włoski dziennikarz zapewnił też, iż rozmowy przez cały czas trwają. Niewykluczone zatem, iż los naszego reprezentanta wyjaśni się w niedalekiej przyszłości.
Idź do oryginalnego materiału