Kolejny trudny weekend z F1. Przed wami zapowiedź Grand Prix Chin. To pierwsza runda sprinterska

4 godzin temu

Początek sezonu F1 z marszu wrzuca nas głęboko w wir akcji. To trochę tak, jakbyś przechadzał się ulicami parku rozrywki jedząc lody, obserwując motyle i puszczając mydlane bańki… po czym ktoś wsadziłby cię na rollercoaster, na którym pędzisz 130 km/h do góry nogami. Mniej więcej tak może czuć się przeciętny kibic Formuły 1 po tym, co zaserwowało nam Grand Prix Australii w miniony weekend. I ten rollercoaster nie ma zamiaru się zatrzymywać. Już w piątek rozpoczyna się weekend z Grand Prix Chin. Co więcej – będzie to weekend sprinterski.

F1 przeniosła się do Chin

Mam wrażenie, iż tor Albert Park w Melbourne nie zdążył jeszcze na dobrze wyschnąć po niedzielnej ulewie… a zespoły F1 lądowały już na lotnisku w Szanghaju. Grand Prix Chin na dobre powraca do kalendarza królowej motorsportu. Ze względu na pandemię koronawirusa ścigania nie było tam w latach 2020-2023. Po czterech latach niebytu najlepsi kierowcy świata w końcu wrócili do Chin. Przed rokiem był to weekend Maxa Verstappena. Holender wygrał zarówno sprint, jak i wyścig główny i powiększył swoje prowadzenie w mistrzostwach świata nad Sergio Perezem do 25 punktów. I napiszę teraz dokładnie to samo, co pisałem przed tygodniem w kontekście Grand Prix Australii. Mianowicie, ten scenariusz w tym roku się na pewno nie powtórzy.

Grand Prix Chin 2024 | fot. Mark Sutton / LAT Images / Pirelli F1 Press Area

Nie powtórzy się nie tylko dlatego, iż Sergio Pereza nie ma już na gridzie F1. Nie powtórzy się również dlatego, iż Max Verstappen nie ma już narzędzi do tego, aby dominować rywalizację w ten sposób. Grand Prix Australii pokazało nam, iż przewaga McLarena w tempie wyścigowym w stabilnych warunkach jest ogromna. Verstappen próbował jechać tempem Lando Norrisa i Oscara Piastriego, natomiast… to nie miało szans powodzenia. Próbując nawiązać do ich jazdy Holender zajechał swoje opony a później z każdym okrążeniem tracił coraz więcej.

Znów będzie ciekawie

Akurat co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. To będzie kolejny szalenie interesujący weekend z Formułą 1. Chociażby dlatego, iż to weekend sprinterski. Jesteśmy na początku sezonu po szalonej rundzie w Australii. Tam warunki były bardzo dziwne. Było dosyć zimno, wietrznie, w niedzielę deszczowo. To były skomplikowane okoliczności i wciąż niektóre zespoły nie mogą mieć pewności odnośnie tego, w którym miejscu w stawce się znajdują. Weekend w Chinach może pomóc w wyjaśnieniu tej kwestii… ale może też sprawić, iż będzie ona jeszcze bardziej zamglona.

Grand Prix Chin 2024 | fot. Andy Hone / LAT Images / Pirelli F1 Press Area

Na przestrzeni całego weekendu odbędzie się tylko jeden, 60-minutowy trening. I to jest jedyny czas, który będzie można poświęcić na wykonywanie jakichś programów, symulacji i testów ustawień. Dla debiutantów sprawa wygląda jeszcze gorzej, bo oni w tym czasie będą jeszcze musieli nauczyć się nowego dla siebie toru. Jazda w symulatorze nigdy nie oddaje tego, co później dzieje się w bolidzie na żywo. Jeden trening musi wystarczyć. Później każda sesja będzie już o coś. Kwalifikacje do sprintu, sprint, kwalifikacje główne i wyścig główny o Grand Prix Chin. Tam czasu w testowanie już nie będzie. jeżeli ktoś pójdzie w złym kierunku w piątek, może kompletnie stracić cały weekend.

Kolejne pobudki w środku nocy

Przy okazji Grand Prix Australii normą było wstawanie w okolicach godziny 6, czy 5. Kibice mogli odpuścić sobie pierwszy i trzeci trening. W piątek i sobotę wystarczyło obudzić się o godzinie 6 i odpalić kolejno drugi trening oraz kwalifikacje. Niedziela oznaczała pobudkę o godzinie 5 na start wyścigu. Przy okazji Grand Prix Chin będzie to wyglądało nieco inaczej. Tutaj raczej nie wolno sobie już pozwolić na opuszczanie tej pierwszej sesji w ciągu danego dnia. W piątek będzie to przecież jedyny trening a w sobotę wyścig sprinterski. I to oznacza, iż budzik trzeba będzie nastawić choćby na godzinę 4. Dla wielu osób to środek nocy. Szczególnie, kiedy mówimy o sobocie.

Grand Prix Chin 2024 | fot. Steven Tee / LAT Images / Pirelli F1 Press Area

Natomiast mam takie wrażenie, iż mimo wszystko będzie warto. Wydaje się, iż przewaga McLarena w tempie wyścigowym jest ogromna, ale…. Mercedes wyglądał w Australii bardzo solidnie. Temperatury w Chinach mają oscylować w okolicach 20-25 stopni. Nie będzie za ciepło i to jest dla Mercedesa dobra informacja. Ferrari po rozczarowującym Grand Prix Australii ma mnóstwo do udowodnienia. Red Bull w osobie Maxa Verstappena też się nie podda. Niezwykle interesująco jest w środku stawki, gdzie ścierają się ze sobą Williams, Alpine i Racing Bulls. choćby Sauber jest w stanie zdobywać punkty. Haas na pewno nie jest tak słaby, jak nam się wydaje. Debiutanci muszą się obudzić z zimowego snu. Tu wciąż do opowiedzenia jest multum historii…

Dobry tor do walki dla F1?

Shanghai International Circuit zlokalizowany jest na obrzeżach Szanghaju w dzielnicy Jiading. W przeszłości był to obszar pod osobną administracją, natomiast w 1958 roku został wchłonięty przez metropolię. Dzielnicę od ścisłego centrum Szanghaju dzieli około 20 kilometrów. Sam tor jest najważniejszym punktem tego obszaru o powierzchni ponad 463 kilometrów kwadratowych, na którym na co dzień mieszka bez mała 2 miliony obywateli.

Grand Prix Chin 2024 | fot. Mark Sutton / LAT Images / Pirelli F1 Press Area

Czy jest to dobry tor do walki? Jedynym dogodnym miejscem do wyprzedzania jest ogromna prosta mierząca ok. 1,2 km pomiędzy 13 i 14 zakrętem. Zawodnicy mają tam dostępny system DRS, więc z ewentualnym wyprzedzaniem w tym miejscu nie powinno być żadnych problemów. Tym bardziej, iż zakręt numer 14 oznacza potężne hamowanie do nawrotu. I tak naprawdę jeżeli chodzi o łatwe i proste wyprzedzanie, to by było na tyle. Prosta startowa też jest długa i też ma DRS, ale jest zakończona bardzo szybkim wejściem w zakręt numer 1, gdzie atak oznacza duże ryzyko. Później mamy charakterystycznego ślimaka i sekcje szybszych i wolniejszych zakrętów. Oczywiście – jeżeli ktoś się uprze, można zaatakować chociażby do zakrętu numer 6, lub zakrętu numer 11. Natomiast szczególnie ta druga opcja wydaje się bezsensowna, bo za zakrętem numer 11 znajduje się punkt detekcji DRS. Lepiej być tam tuż za rywalem i bez ryzykowania wyprzedzić go na prostej do zakrętu numer 14.

Zdjęcie główne: Sam Bloxham / LAT Images / Pirelli F1 Press Area

F1. Harmonogram Grand Prix Chin

Dzień Sesja Start
Piątek Trening 04:30
Piątek Kwalifikacje Sprintu 08:30
Sobota Sprint 04:00
Sobota Kwalifikacje 08:00
Niedziela Wyścig 08:00

Klasyfikacja kierowców po Grand Prix Australii

Poz. Zawodnik Zespół Pkt.
1. 4 L. Norris McLaren 25
2. 1 M. Verstappen Red Bull 18
3. 63 G. Russell Mercedes 15
4. 12 A. K. Antonelli Mercedes 12
5. 23 A. Albon Williams 10
6. 18 L. Stroll Aston Martin 8
7. 27 N. Hulkenberg Sauber 6
8. 16 C. Leclerc Ferrari 4
9. 81 O. Piastri McLaren 2
10. 44 L. Hamilton Ferrari 1
11. 10 P. Gasly Alpine 0
12. 22 Y. Tsunoda VCARB 0
13. 31 E. Ocon Haas 0
14. 87 O. Bearman Haas 0
15. 30 L. Lawson Red Bull 0
16. 5 G. Bortoleto Sauber 0
17. 14 F. Alonso Aston Martin 0
18. 55 C. Sainz Williams 0
19. 7 J. Doohan Alpine 0
20. 6 I. Hadjar VCARB 0

Klasyfikacja konstruktorów po Grand Prix Australii

Poz. Zespół Pkt.
1. McLaren 27
2. Mercedes 27
3. Red Bull 18
4. Williams 10
5. Aston Martin 8
6. Sauber 6
7. Ferrari 5
8. Alpine 0
9. VCARB 0
10. Haas 0

Kalendarz F1 2025

Lp. Runda Tor Data
1. GP Australii Melbourne 16.03
2. GP Chin Szanghaj 23.03
3. GP Japonii Suzuka 06.04
4. GP Bahrajnu Sakhir 13.04
5. GP A. Saudyjskiej Dżudda 20.04
6. GP Miami Miami 04.05
7. GP E. Romanii Imola 18.05
8. GP Monako Monako 25.05
9. GP Hiszpanii Barcelona 01.06
10. GP Kanady Montreal 15.06
11. GP Austrii Spielberg 29.06
12. GP W. Brytanii Silverstone 06.07
13. GP Belgii Spa 27.07
14. GP Węgier Hungaroring 03.08
15. GP Holandii Zandvoort 31.08
16. GP Włoch Monza 07.09
17. GP Azerbejdżanu Baku 21.09
18. GP Singapuru Singapur 05.10
19. GP Teksasu Austin 19.10
20. GP Meksyku Meksyk 26.10
21. GP Brazylii Sao Paulo 09.11
22. GP Las Vegas Las Vegas 22.11
23. GP Kataru Lusail 30.11
24. GP Abu Zabi Abu Zabi 07.12
Idź do oryginalnego materiału