Kolejna demolka w wykonaniu Polaków na mistrzostwach Europy! Ależ oni grają

1 godzina temu
Reprezentacja Polski chłopców odniosła kolejne zwycięstwo na siatkarskich mistrzostwach Europy do lat 16. Po tym, jak w poprzednim spotkaniu Biało-Czerwoni triumfowali po tie-breaku z Hiszpanią, tym razem nie dali żadnych szans Austrii, pokonując ten zespół 3:0. Wygrana sprawiła, iż Polacy przesunęli się na pierwsze miejsce w swojej grupie.
Biało-Czerwoni znakomicie rozpoczęli zmagania w europejskim czempionacie, wygrywając pierwsze trzy spotkania. Najpierw pokonali 3:0 Rumunię, później także po trzech setach uporali się z Łotwą. Najwięcej krwi napsuli im Hiszpanie, z którymi mecz trwał aż pięć setów, ale i w tym przypadku Biało-Czerwoni rozstrzygnęli wynik na swoją korzyść.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak wygląda Tour de France od kuchni


Ich rówieśnicy z Austrii i zarazem niedzielni rywale, nie mogli poszczycić się tak znakomitymi rezultatami. Przegrali kolejno 1:3 z Hiszpanią, 0:3 z Grecją i dopiero w ostatnim meczu pokonali 3:2 Słowenię. Innymi słowy, Polacy byli wyraźnymi faworytami niedzielnego widowiska.
Ciężki pierwszy set, ale tylko do czasu
Początek spotkania zwiastował jednak spore emocje, a Austriacy chcieli udowodnić, iż dotychczasowe wyniki nie grają. Świetnie rozpoczęli spotkanie i do połowy seta prowadzili na tablicy wyników. Biało-Czerwoni doparli rywali dopiero przy stanie 13:13 i od tego momentu zaczęli dyktować warunki gry. Ostatecznie zwyciężyli pierwszą partię 25:19, ale jej początek stanowił dobry sygnał ostrzegawczy, by nie lekceważyć teoretycznie słabszych oponentów.


Na szczęście, trener Artur Sierzchuła i jego podopieczni w drugim secie doszli do podobnych wniosków. Od początku narzucili swoje warunki gry i kontrolowali jej przebieg. Także na tablicy punktowej, gdzie ich przewaga wynosiła choćby osiem punktów. Spustoszenie wśród Austriaków robiły zwłaszcza ataki przez środek, na które ci nie mogli znaleźć żadnego sposobu.
Trzecia partia ponownie rozpoczęła się jednak nie po myśli Polaków. Rywale prowadzili w niej 7:4, a trener Sierzuchła starał się pobudzić zespół, prosząc o czas. Ten manewr zadziałał, gdyż po krótkiej przerwie znacznie uważniej grać zaczął polski blok, będący ogromnym atutem naszego zespołu. Reprezentacja Polski tym samym zdołała odrobić straty, a gra toczyła się punkt za punkt. Impas został przełamany dopiero przy stanie 23:22, kiedy Polacy zdobyli kolejne "oczko" po ataku ze środka. Kolejną akcję postanowili rozwiązać w takim sam sposób, wskutek czego zakończyli spotkanie po trzech setach. Graczem spotkania wybrany został libero Łukasz Malek.


Będzie polski dublet na mistrzostwach Europy?
Wygrana Biało-Czerwonych sprawiła, iż awansowali na pierwsze miejsce w tabeli grupy 1, wyprzedzając Rumunię. W tabeli mają 11 punktów i spore szanse na awans do następnej fazy zawodów, do której przechodzą dwie najlepsze reprezentacje.
Wyjście z grupy z pewnością nie zaspokaja jednak ambicji młodych polskich siatkarzy. Przypomnijmy, iż podczas mistrzostw Europy U-16 dziewcząt, które także były rozgrywane w tym roku, to drużyna Polek okazała się najlepsza. Młodzi siatkarze z pewnością chcieliby dorównać swoim rówieśniczkom.
Następnymi rywalami Biało-Czerwonych będzie reprezentacja Słowenii. Ten mecz odbędzie się 28 lipca o godzinie 18:00.
Polska 3:0 (25:19, 25:18, 25:22) Austria
Idź do oryginalnego materiału