Klopp wrócił do piłki i już działa! Obrał kierunek: Barcelona

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Leon Kuegeler


Juergen Klopp po zakończeniu poprzedniego sezonu przestał być trenerem Liverpoolu. Przerwa od pracy nie potrwa jednak długo. Przed tygodniem wyszło na jaw, iż Niemiec kończy z karierą dziennikarzy Klopp planuje już pierwsze ruchy na nowym stanowisku. Powody do obaw może mieć przede wszystkim... FC Barcelona.
Juergen Klopp przez lata uchodził za jednego z najlepszych trenerów piłkarskich na świecie. Ostatnie dziewięć sezonów spędził w Liverpoolu, by w końcu powiedzieć: "pas". Latem rozstał się z drużyną, a nieco później ogłosił, iż kończy z pracą trenerską. Przed tygodniem wyszło na jaw, iż zostanie szefem światowego oddziału piłkarskiej sekcji Red Bulla. Wygląda na to, iż już planuje pierwsze posunięcia w nowej roli.

REKLAMA







Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. „Kibice zapominają."



Barcelona straci piłkarskie perełki? Klopp już zwietrzył okazję
Formalnie Klopp obejmie stanowisko 1 stycznia 2025 r. Ma przede wszystkim doradzać piłkarskim drużynom Red Bulla w kwestiach trenerskich, filozofii gry, rozwoju talentów i transferów. Z jego pomocy skorzystają: RB Lipsk, New York Red Bulls, Red Bull Bragantino, Red Bull Brasil i Red Bull Salzburg. - Chcę rozwijać, ulepszać i wspierać nasz talent piłkarski. Nie ma dla mnie nic bardziej ekscytującego - powiedział po ogłoszeniu współpracy.


Wystarczył zaledwie tydzień, by pojawiły się pierwsze plotki na temat tego, jakie transfery do klubów spod szyldu Red Bulla będzie próbował przeforsować Klopp. Jak poinformował francuski dziennikarz Sebastien Vidal z "Weekend Sports", na celowniku Niemca znalazły się perełki z FC Barcelony. - Mówi się, iż Juergen Klopp, właśnie mianowany szefem globalnego futbolu w grupie Red Bull, postawił sobie za cel pozyskanie kilku młodych talentów z FC Barcelony, w tym Aleixa Garrido i Noaha Darvicha. Czy Barcelona zobaczy, jak jej młode pędy lecą do Lipska lub Salzburga? - czytamy na platformie X.





Aleix Garrido to środkowy pomocnik, który na co dzień występuje w drugiej drużynie FC Barcelony - Barca Atletic. Pełni także funkcję jej kapitana. W kwietniu zeszłego roku zanotował choćby jeden występ w LaLiga w meczu z Elche (4:0). Wartość 20-latka jest wyceniana przez portal Transfermarkt.de na pół miliona euro. Z kolei Noah Darvich trafił do Katalonii nieco ponad rok temu z niemieckiego Freiburga. Barcelona wydała na niego 2,5 mln euro i na tyle szacuje się jego wartość. Na razie również występuje w Barca Atletic i młodzieżowej Lidze Mistrzów. Wielu ekspertów uważa tego 18-latka za najbardziej utalentowanego niemieckiego gracza młodego pokolenia.
Idź do oryginalnego materiału