Kłopoty, kłopoty FC Barcelony. Fortuna przejdzie jej koło nosa

2 godzin temu
Zdjęcie: screen FCB


Dla FC Barcelony liczy się każdy cent. W związku z tym stara się egzekwować wszystkie umowy. Jedna z nich dotyczy Malcoma, który grał w stolicy Katalonii przez rok, po czym przeniósł się do Zenitu Sankt Petersburg. Hiszpanie żądali od Rosjan dodatkowej premii, ale ci nie zamierzali spełnić oczekiwań. Sprawa trafiła do CAS i w czwartek zapadł wyrok. Kto wygrał spór?
FC Barcelona wciąż walczy z ogromnymi problemami finansowymi. Z tego też powodu latem nie mogła dokonać zbyt wielu transferów. Chciała pozyskać m.in. Nico Williamsa z Athletiku Bilbao, ale transakcja zakończyła się fiaskiem. Każdy cent w tej sytuacji jest dla Katalończyków na wagę złota. Wydawało się, iż już niedługo otrzymają sporą gotówkę. A to dzięki sprawie Malcoma, której przyjrzał się Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS). Właśnie zapadł wyrok.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski znów błyszczy! Szaleństwo przed meczem Polska - Portugalia


FC Barcelona będzie niepocieszona. CAS wydał niekorzystny wyrok ws. Malcoma
Malcom dość niespodziewanie trafił do Barcelony w 2018 roku. Wówczas Hiszpanie zapłacili za niego aż 41 mln euro. Długo w klubie jednak nie pograł i już rok później trafił do Zenitu Sankt Petersburg. Rosjanie zapłacili za niego 41,5 miliona euro. Ale klub ze stolicy Katalonii oczekiwał jeszcze większej kwoty.


Zawarli w umowie sprzedaży zapis, który zapewniał Barcelonie premię za każdy awans rosyjskiego zespołu do Ligi Mistrzów. Ten warunek udało się spełnić raz - w okresie 2022/23, ale z racji tego, iż po wybuchu wojny w Ukrainie Zenit został wykluczony z rozgrywek, podobnie jak i inne kluby z tego państwa, to nie chciał wypłacić należnej kwoty Hiszpanom. Mowa o 490 tysiącach euro. Barcelona nie zamierzała odpuszczać i skierowała sprawę do CAS.
I jak informuje "Mundo Deportivo", przegrała. Nie otrzyma dodatkowych pieniędzy za Brazylijczyka. CAS wydał niekorzystne dla niej rozstrzygnięcie. "W czwartek Sportowy Sąd Arbitrażowy przyznał rację Zenitowi i oddalił pozew Barcelony. (...) Decyzja CAS została przesłana do rosyjskiego klubu i opublikowana na klubowym kanale Telegram, sponsorowanym przez konsorcjum Gazpromu" - czytamy.
Malcom wywołał wielki skandal
w tej chwili Malcom gra w Al-Hilal, do którego trafił latem 2023 roku. Ma już na koncie 25 goli i 17 asyst w 56 meczach. W przeszłości o Brazylijczyku było głośno nie tylko z powodów sportowych. Starał się bowiem o rosyjski paszport i w końcu go otrzymał. Było to już po wybuchu wojny w Ukrainie, co wzbudziło spore kontrowersje.


- Bardzo się cieszę z otrzymania obywatelstwa Rosji, czyli kraju, który doskonale przyjął mnie i moją rodzinę, a w ciągu kilku lat stał się prawdziwym domem. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby moją grą zadowolić Rosjan. Dziękuję bardzo - mówił zawodnik, którego wspierał wówczas Zenit. Po chwili odszedł z klubu.
Tak więc Barcelona nie otrzyma pieniędzy za Malcoma. Będzie musiała poszukać środków gdzie indziej. w tej chwili trwa przerwa na mecze reprezentacji. Katalończycy mogą jednak spokojnie oczekiwać na powrót do rywalizacji klubowej. Przewodzą w La Liga z dorobkiem 24 punktów, na co składa się aż osiem zwycięstw i jedna porażka. Drugi Real Madryt traci trzy "oczka". Kolejne spotkanie Barcelona rozegra 20 października, a jej rywalem będzie Sevilla.
Idź do oryginalnego materiału