Klasy nie kupisz. Oto co Janowicz powiedział o Świątek

13 godzin temu
Iga Świątek wygrała wielkoszlemowy Wimbledon, co przed samym turniejem mogło uchodzić za zaskoczenie, przynajmniej zdaniem kibiców czy ekspertów. Jerzy Janowicz podzielił się swoim punktem widzenia co do wygranej Świątek. I nieco zaskoczył swoją opinią. - Iga nie grała tak naprawdę z żadną dziewczyną, która by mogła jej sprawić kłopoty na trawie - ogłosił były numer 14 w rankingu ATP.
W ostatnich godzinach doszło do pojedynku między Arturem Szpilką a Jerzym Janowiczem na korcie tenisowym. Stawką zakładu było wygranie przez "Szpilę" jednego gema, a w ramach utrudnienia Janowicz grał tylko lewą ręką. Szpilka ostatecznie przegrał 0:6, 0:6, ale w ramach nagrody pocieszenia otrzymał podpisaną przez Janowicza rakietę z występów na Wimbledonie. - Chciałbym móc powiedzieć, iż go wychłostałem. Niestety, dostałem lekcję pokory. Jerzy świetnie rozgrywa - przekazał Szpilka w filmie na Instagramie. Janowicz czasami wypowiada się na bieżące tematy w światowym tenisie.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek przeszła do historii Wimbledonu! "Gwiazda na skalę wszechświata"


Czytaj także:


Krytykował Świątek po Wimbledonie. Nie daje za wygraną. "To śmieszne"


Janowicz ocenia triumf Świątek na Wimbledonie. "Nie miała poważniejszego egzaminu"
Jerzy Janowicz udzielił wywiadu "Super Expressowi" po meczu ze Szpilką. Jak były tenisista ocenił wynik Igi Świątek na Wimbledonie? Zdaniem Janowicza spory wpływ na triumf Igi miał fakt, jak jej ułożyła się cała drabinka turniejowa.
- Nie powiedziałbym, iż Iga gra dobrze na trawie, bo tak naprawdę nie miała ani jednego poważniejszego egzaminu na Wimbledonie. Grała z dziewczynami dużo słabszymi tenisowo, nie grała tak naprawdę z żadną dziewczyną, która by mogła jej sprawić kłopoty na trawie. To były dziewczyny, które tak naprawdę uczą się trawy albo grają słabo na trawie. Po prostu drabinka otworzyła się Idze i Iga fantastycznie to wykorzystała - powiedział.


Czytaj także:


Takiego "meczu" Świątek jeszcze nie grała. Sceny w Montrealu


Janowicz podkreśla, iż Świątek nie miała ani jednego poważniejszego sprawdzianu podczas Wimbledonu. - W tym roku nie miała na Wimbledonie ani jednego testu, więc ciężko to zero-jedynkowo ocenić. Nikt nie mógł postawić jej takich czysto tenisowych warunków. Nie chodzi o samą trawę, tylko czysto tenisowe warunki, żeby przetestować Igę. Jedno, co na pewno wiemy, to to, iż test z otwartej drabinki Iga zdała perfekcyjnie - dodał były zawodnik z czołowej dwudziestki rankingu ATP.
Czy wygrana na Wimbledonie może zbudować Świątek na kolejne turnieje w sezonie? Janowicz zwraca uwagę na problemy mentalne Igi, o ile z drugiej strony pojawia się wyraźny opór.
Zobacz też: Sceny w Montrealu! Szaleństwo na IGA Stadium. "Niesamowite"
- Ciężko mi tak wróżyć z fusów, bo też nie śledzę każdego pojedynczego meczu. Bardziej bym powiedział, iż choćby to zwycięstwo nie pogrzebie takich typowych problemów Igi, bo Iga zwykle ma problemy, nazwijmy to choćby mentalnymi, o ile jest opór z drugiej strony. o ile przeciwniczka nie stawia żadnego oporu i wszystko idzie zgodnie z planem po myśli Igi, no to wtedy nie widać po jej wyrazie twarzy ani zachowaniu, żeby były jakieś kłopoty. Problemy pojawiają się wtedy, gdy ten plan A nie do końca działa tak, jakby ona sobie życzyła - podsumował.
Świątek rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Montrealu od starcia w pierwszej rundzie z Chinką Hanyu Guo.
Idź do oryginalnego materiału