Jakub Kiwior łapie ostatnio coraz więcej okazji na grę w pierwszym składzie Arsenalu. Niestety zbyt dobrze ich nie wykorzystuje. Podobnie było w środę w ćwierćfinale Carabao Cup. Jego Arsenal mierzył się z Crystal Palace i już po nieco ponad trzech minutach przegrywał. Wszystko przez koszmarny błąd 24-latka. Najpierw Kiwior nie trafił w piłkę głową, a potem dał się ograć w pojedynku jeden na jednego Jeanowi-Philippe'owi Matecie, który trafił do siatki. Na szczęście po zmianie stron hat-tricka skompletował Gabriel Jesus i pomimo kontaktowej bramki Eddiego Nketiah Arsenal wygrał 3:2 i awansował do półfinału.
REKLAMA
Zobacz wideo Pięć brązowych medali i liczne rekordy polskich pływaków na MŚ. Trener Paweł Wołkow: Byli głodni startów
Gromy spadły na Jakub Kiwiora. Przewijał się jeden temat. "Okropny"
Angielskie media nie miały jednak litości dla polskiego stopera. Wszystkie zgodnie wypomniały mu sytuacje przy pierwszym golu. Kiwior dostał więc najgorsze oceny w całej ekipie Arsenalu. - Błąd przy golu Matety był niewybaczalny choćby w tak śliską noc. Odzyskał równowagę i rozegrał przyzwoity mecz, ale nigdy nie wyglądał na w pełni komfortowego w starciu z Francuzem - podsumował portal football.london i dał mu notę 5 w 10-stopniowej skali.
Taką samą ocenę przyznał mu "Express". - Słabe zachowanie w obronie przy pierwszym golu. W jednym z nielicznych występów nie wykorzystał swojej szansy - stwierdził krótko. - Jego okropny błąd dał Matecie pierwszą bramkę. Nie czuł się komfortowo przeciwko fizycznie zbudowanemu napastnikowi Palace - relacjonował z kolei Goal.com, który zdecydował się na czwórkę.
Kiwior najgorszy w całej drużynie. Anglicy apelują: "Musi..."
Równie nisko ocenił Polaka "Evening Standard". - Pomylił się przy otwierającym golu Palace, ponieważ Mateta zbyt łatwo go przepchnął. Musi wyeliminować takie błędy ze swojej gry - czytamy. Ocenę wyżej dało mu za to "Dailymail". - Zepsuł główkę, przez co Arsenal gwałtownie przegrywał. Na szczęście tym razem Arsenal odzyskał prowadzenie - uzasadniono. - Trudny mecz Kiwiora, który miał problemy z Matetą. Jego rola przy otwierającym golu Palace ujawnia defensywne błędy, które pozostały w jego grze. - podsumował portal Onefootball.com i również wystawił piątkę.