
Okienko transferowe w pełni, a to oznacza kolejne rozważania nad przyszłością Jakuba Kiwiora w Arsenalu. Defensor Kanonierów jak co pół roku, trafił na radar wielu klubów.
Reprezentant Polski pod koniec zeszłego sezonu dał Mikelowi Artecie sygnał, iż jest gotowy do walki o pierwszy skład. Polak wszedł w buty Gabriela i bardzo pewnie prezentował się do końca sezonu.
W pamięci na pewno pozostanie nam dwumecz z Realem, gdzie Jakub Kiwior zagrał jak futbolowy profesor. Polak “schował do kieszeni” Kyliana Mbappe.
Jego przygoda na Emirates zdaje się jednak dobiegać końca. Arsenal ma już upatrzonego następcę polskiego obrońcy.
Kiwior jednak trafi do Portugalii?
🚨🐉 FC Porto official bid for Jakub Kiwior has just been received by Arsenal.
Fee in excess of €25m package add-ons included on loan with obligation to buy.
Kiwior has already said yes to Porto, #AFC in talks over details of the bid. pic.twitter.com/9juLtB8r4N
Wedle informacji Fabrizio Romano, FC Porto nie odpuszcza w próbie ściągnięcia Kiwiora na Estadio Dragao. Gdyby do transferu doszło, to Kiwior dołączyłby do Jana Bednarka.
Smoki już od dłuższego czasu wykazują zainteresowanie Kiwiorem, ale pierwsze oferty klubu z Portugalii zostały przez Arsenal kategorycznie odrzucone.
Teraz wydaje się, iż kluby zbliżają się do porozumienia. Porto zaoferowało wypożyczenie z obowiązkiem wykupu za 25 milionów euro wraz z bonusami.
Ta kwota zdaje się przekonywać Arsenal, który jest blisko porozumienia z następcą Polaka. Zostałby nim Hincapie z Bayeru Leverkusen, który ustalił już z Kanonierami warunki kontraktu.