
Jakub Wikłacz to topowy polski zawodnik MMA. Bezsprzecznie ma spory potencjał, aby zaistnieć w światowej elicie. „Masa” trenuje głównie w Poznaniu, gdzie w tej chwili przebywa i czeka na swoją następną walkę. Nie wiadomo natomiast w jakiej organizacji się ona odbędzie, mimo iż celuje on w szczyt – UFC. jeżeli się to nie ziści, to prawdopodobnie będzie miał na stole inne niezłe oferty. Oto sylwetka jednego z w tej chwili najbardziej utalentowanych polskich wojowników!
Kim jest Jakub Wikłacz?
Jakub Wikłacz od kilku lat buduje swoją markę. Zawodnik jest znany głównie ze starć pod egidą KSW. Był tam mistrzem kategorii koguciej. Zawodnik stoczył w organizacji aż 4 walki z aktualnym mistrzem – Sebastianem Przybyszem. Jest aktywny social mediach, co z pewnością pomaga mu przy promowaniu swojej osoby. Dodatkowo nie boi się wejść w świat show-biznesu, aby wypromować swoją osobę. Takim sposobem było chociażby wystąpienie na kanale „Warszawski Koks”.
Na swoim Instagramie uzbierał 65 tys. obserwujących. Posiada również kanał na YouTube, który subskrybuje niecałe 23 tysiące osób. Na pewno przez prowadzenie swoich kanałów szerzej trafia do widzów, szczególnie tych najmłodszych. Jego menadżerką jest w tej chwili Joanna Jędrzejczyk, a wcześniej był to Artur Gwóźdź, jednak panowie rozstali się pod koniec poprzedniego roku. Zawodnik jest świetny w brazylijskim Jiu-Jitsu, o czym przekonało się wielu jego przeciwników, ponieważ ma on aż 10 poddań na 16 zwycięstw w zawodowej karierze.
ZOBACZ TAKŻE: Arkadiusz Wrzosek zapowiada walkę o pas KSW: Nokaut w minutę/
Jakub Wikłacz – wiek, waga, wzrost
Wikłacz urodził się 10 września 1996 roku w Olsztynie – ma zatem 28 lat. Jego wzrost to 175 centymetrów wzrostu, a poza przygotowaniami do walk waży około 73 kilogramy. Jego pseudonimem jest natomiast słowo „Masa”. Ksywka odnosi się prawdopodobnie ironicznie do tego, iż Jakub nie jest największym zawodnikiem, więc stąd ta ironia.
Jakub mieszka i trenuje w Poznaniu w „Czerwonym Smoku”. Co do miejsc, w których trenuje, fighter jest już po części w rodzinie American Top Team. Jest to klub w Stanach Zjednoczonych na Florydzie, gdzie latał z Robertem Ruchałą czy Adrianem Bartosińskim. Są to te same kluby, w których przygotowuje się Mateusz Gamrot, a więc ma naprawdę dobry wzór do naśladowania. Jakub na Florydzie zebrał dobre opinie od np. Mike’a Browna.
Początki kariery Wikłacza
Zawodnik urodzony w Olsztynie swoją zawodową karierę rozpoczął w 2014 roku. Trenował jeszcze w tamtejszym klubie „Arachion Olsztyn”. Na FA 9 pokonał Nickolasa Kosmela przez poddanie. W swoich kolejnych czterech walkach odniósł 3 zwycięstwa i zaliczył jeden remis.
Jego następne walki były kompletnie nieudane. Przegrał dwa pojedynki, obydwa przed czasem. Jego pogromcami byli Dawid Gralka, a także Dukvaha Astamirov. Pojedynki odbyły się na galach Spartan Fight oraz ACB. To były jego 2 z 3 porażek w dotychczasowej karierze. Oczywiście Jakub się nie zatrzymał. Spowodowało, to jedynie iż zmotywował się i nabrał wiatru w żagle. 5 miesięcy później na gali ACB 63 pokonał Sebastiana Przybysza przez jednogłośną decyzją sędziów. Od tego momentu do lutego 2020 roku wygrał 6 walk z rzędu. Zapewniło mu to angaż w organizacji KSW.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Wardziński kończy karierę po obronieniu tytułu mistrza świata BJJ! [WIDEO]
Transfer do KSW
W Konfrontacji Sztuk Walki przywitał go ten, od którego rozpoczął swoją serię zwycięstw – Sebastian Przybysz. „Sebić” pokonał Kubę na KSW 53 przez TKO w trzeciej rundzie. Następnie zanotował trzy wiktorie z rzędu. Jego rywalami byli Patryk Surdyn, Antun Racic i Bruno Santos.
Walkę z Antunem Raciciem wygrał poddaniem w pierwszej rundzie, co z pewnością pokazało, iż jest już na wysokim poziomie. Racic to były mistrz KSW, więc zbliżył się tym do walki o pas. Po jeszcze jednej wiktorii dostał możliwość walki o wspomniany tytuł. Mistrzem w tym czasie był Sebastian, więc nieuniknione było zestawienie trzeciej batalii tych panów.
Doszło zatem do ich pojedynku. Był to co-main event gali KSW 77, której walką wieczoru było starcie Mameda Khalidova z Mariuszem Pudzianowskim. Starcie o pas mistrzowski wagi koguciej było kapitalnym widowiskiem. Widowisko potrwało pełen dystans pięciu rund. Niejednogłośnie zwyciężył Jakub Wikłacz i został mistrzem dywizji do 135 funtów największej polskiej organizacji. Walka została nagrodzona oczywiście bonusem za pojedynek wieczoru.
Kuba do swojej pierwszej obrony miał stanąć 3 czerwca 2023 roku podczas XTB KSW 83: Colosseum 2. Była to gala na Stadionie Narodowym w Warszawie. Starcie zostało odwołane z powodu przestrzelenia limitu kategorii koguciej przez niedoszłego rywala – Werllesona Martinsa. Braylijczyk przekroczył wagę aż o ponad 5 kilogramów. Jakub nie zawalczył ostatecznie na gali, mimo iż była opcja, aby ktoś inny wszedł do zawodnika trenującego w Poznaniu.
Update! While waiting for the test results for Werlesson Martins, KSW offered Jakub Wikłacz a possibility to face a different opponent. However, the champion's team has declined the offer.
A few moments later, the medical team announced that the Brazilian was unfit to fight and…
Na galę KSW 86 zestawiono już czwarte starcie z Sebastianem Przybyszem. Walka odbyła się 16 września 2023 roku we Wrocławiu. Wydarzenia dookoła pojedynku oraz sama walka przyniosły sporo kontrowersji. W czwartej rundzie Wikłacz wyprowadził nielegalnego tzw. „soccer kicka”. Po wizycie lekarza w klatce stwierdził on, iż Przybysz jest niezdolny do walki. Sędzia Marc Goddard uznał kopnięcie za nieintencjonalne, co w konsekwencji spowodowało odjęcie 2 punków „Masie”. Wszystko zakończyło się techniczną decyzją, wedle której sędziowie ogłosili remis 37-37. Pas pozostał u Jakuba, jednak kontrowersje wokół pojedynku unosiły się tygodniami.
#KSW86 Official Scorecard:
Jakub Wiklacz vs. Sebastian Przybysz ends in a technical draw. pic.twitter.com/tShnW625HJ
Do drugiej obrony przystąpił w marcu 2024 roku. Podczas XTB KSW 92 zmierzył się z Zoriko Jojuą. Polak pokonał Gruzina jednogłośną decyzją sędziów. Starcie zostało nagrodzone bonusem za najlepszą walkę wieczoru. Rozpoczęły się spekulacje o odejściu zawodnika z KSW, ponieważ zaczęło brakować wyzwań dla mistrza.
Zdecydowano się na zestawienie piątego już pojedynku z Sebastianem Przybyszem. Na KSW 95 w Olsztynie, czyli rodzinnym mieście Kuby. 7 czerwca 2024 roku Jakub znowu obronił pas, poddając Przybysza w drugiej rundzie. Starcie było naprawdę emocjonujące mimo tego, iż trwało niecałe dwie rundy. W konsekwencji doprowadziło to do dwóch bonusów za walkę. Panowie dostali bonus za batalię wieczoru, a Kuba dodatkowo za poddanie wieczoru.
ZOBACZ TAKŻE: Jon Jones odpowiada fanom! „Nie możesz pozbawić tytułu kogoś takiego jak ja”
Obecna sytuacja „Masy”
Jak się w późniejszym czasie okazało była to ostatnia walka Jakuba w organizacji KSW. Na zakończenie kariery w federacji stoczył świetny bój, jak to wielokrotnie już robił. Od grudnia zeszłego roku Wikłacz jest „bezrobotny”. Czeka na angaż w lidze mistrzów, czyli UFC. Rozmowy podobno zostały rozpoczęte w jakimkolwiek stopniu. ale ostatnio temat ucichł. Możliwe, iż za kulisami dzieje się coś, o czym nie wiemy. Trzeba liczyć na to, iż zobaczymy Jakuba w tym roku w progach amerykańskiego giganta albo chociażby w ramach Dana White Contender Series. Ma on nie lada potencjał na to, aby osiągać wielkie rzeczy w świecie MMA.