Kierowcy komentują słowa Domenicaliego: “To problem społeczeństwa, a nie sportu”

2 dni temu



Przed Grand Prix Włoch kierowcy Formuły 1 byli pytani o słowa Stefano Domenicaliego, dotyczące “zbyt długich” wyścigów Formuły 1. Co sądzą o tym przedstawiciele różnych generacji kierowców?

W tym tygodniu szef Formuły 1 zapowiedział rozważenie kolejnych zmian w serii by uczynić ją jeszcze bardziej atrakcyjną – zwłaszcza dla młodego pokolenia. Mowa nie tylko o większej liczbie sprintów czy odwróceniu kolejności na starcie, ale również na przykład o krótszych wyścigach głównych.

Czy przedstawiciel młodego pokolenia, Andrea Kimi Antonelli, potwierdza słowa szefa Formuły 1?

“Osobiście weekendy sprinterskie są fajne ponieważ jest sporo aktywności. Trzeba od razu być w dobrym miejscu ponieważ jest tylko jeden trening, a potem mamy kwalifikacje do sprintu” – mówi Andrea Kimi Antonelli.

“Nie sądzę jednak by krótsze wyścigi zadziałały. Już teraz w długich wyścigach mamy strategię na tylko jeden pit-stop. Przy oponach, które mamy, musieliby zmienić tak wiele zasad w kontekście pit-stopów by rozgrywać krótsze wyścigi. Nie sądzę, iż to wiele zmieniło, zwłaszcza, iż trzeba mieć czas na budowanie własnego wyścigu. o ile jednak chodzi o sprinty, to są fajne i nie zaszkodziłoby mieć ich więcej” – dodaje Włoch.

Jeszcze bardziej zdecydowany w swojej opinii był Fernando Alonso – najstarszy kierowca w stawce.

“Tak jak powiedział Kimi, każdy jedzie własny wyścig i trzeba znaleźć sposób by znaleźć się na swojej naturalnej pozycji pod jego koniec. o ile wyścig będzie zbyt krótki, tak jak w niektórych sprintach, to zepsute kwalifikacje czy jakieś wydarzenie na starcie sprawią, iż nie będziesz miał na nic czasu” – mówi Alonso.

“Obecnie trudno jest podążać za innymi samochodami, zwłaszcza gdy opony mają przejechaną podobną liczbę okrążeń. A im dłużej realizowane są wyścig tym mamy większą swobodę strategiczną” – dodaje Hiszpan.

Fernando zwraca również uwagę, iż pojedyncze rozgrywki innych popularnych dyscyplin sportowych często realizowane są dłużej i nikt tam nie nawołuje do ich skracania.

“Nie sądzę, by był to problem sportu i trzeba było coś zmieniać. Stefano wie jednak lepiej od wszystkich więc skoro uważa, iż jest to potrzebne to jesteśmy w jego dobrych rękach. Ale mecze piłki nożnej tez są trochę za długie. Kiedy siedzę przed telewizorem, nie oglądam 90 minut w pełni skoncentrowany. Wychodzę do kuchni, wracam, zawsze coś mnie rozprasza. Nikt jednak nie postuluje 60-minutowych meczów czy czegoś takiego” – mówi Alonso.

“To jest problem społeczeństwa i dzieciaków, a nie sportu. Prawdopodobnie więc nie ma potrzeby zmian” – dodaje Alonso.

Na podstawie: racefans.net



Idź do oryginalnego materiału