Kiedyś byli najbogatszym klubem świata. Niespodziewane wieści ws. upadłego giganta

1 dzień temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=z8MPT3PHAgk


Anży Machaczkała swego czasu uchodziło za najbogatszy klub piłkarski świata. W jego barwach grali Samuel Eto'o czy Roberto Carlos, a właścicielom marzyły się triumfy w Lidze Mistrzów. Sen o potędze gwałtownie się jednak skończył. W 2022 r. zespół - już wówczas trzecioligowy - nie otrzymał licencji i de facto przestał istnieć. Teraz nagle ogłosił swoją reaktywację.
Anży Machaczkała nieco ponad dekadę temu próbowało mocno namieszać w rosyjskim, a choćby europejskim futbolu. Jego właścicielem został rosyjski oligarcha i potentat naftowy z Dagestanu - Sulejman Kierimow. Jeden z najbogatszych ludzi w Rosji nie szczędził pieniędzy na drużynę. Sprowadził do niej takie gwiazdy, jak Samuel Eto'o, Roberto Carlos, Balazs Dzsudzsak, Lassana Diarra czy Jurij Żyrkow. Projekt w niedługim czasie okazał się jednak jedną wielką klapą.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki żartuje z Roberta Lewandowskiego: No trudno Robert, trudno


Anży Machaczkała ogłasza po latach niebytu. "Powrót do wielkiego futbolu"
W 2009 r. Anży awansowało do najwyższej ligi rosyjskiej i spędziła tam... zaledwie cztery sezony z rzędu. Tylko raz - w 2013 r. stanęło na ligowym podium (3. miejsce), by już rok później zaliczyć spadek. Nie spełniły się także nadzieje o podbiciu europejskich pucharów. Zamiast Ligi Mistrzów, w Machaczkale oglądaliśmy Ligę Europy, a zespół dwukrotnie dochodził w niej do 1/8 finału. Później wsparcie Kierimowa się skończyło. Oligarcha w 2016 r. sprzedał klub i zaczęły się problemy finansowe. Anży co prawda na kolejne cztery sezony wróciło do rosyjskiej Premier Ligi, ale biło się tylko o utrzymanie.


Ostatecznie zespół spadł do trzeciej ligi, a w sierpniu 2022 r. z powodu ogromnych długów stracił licencję i upadł. - Wierzymy, iż to nie definitywny koniec. Wierzymy, iż Anży pewnego dnia powróci i ta gwiazda znów zaświeci - mogliśmy wówczas przeczytać w oświadczeniu. Okazuje się, iż jego autorzy mieli rację. W środę 29 stycznia oficjalnie zakomunikowano, iż klub z Dagestanu zostanie reaktywowany.


Jego przedstawiciele poinformowali o tym na Telegramie. - Z euforią ogłaszamy, iż Anży powraca do wielkiej piłki nożnej! Anży będzie rywalizować w trzeciej lidze rosyjskiej. To wydarzenie zapisze się na kartach historii klubu i będzie sygnałem, iż zespół jest gotowy na rozpoczęcie nowego etapu w swoim funkcjonowaniu. Powrót do wielkiego futbolu to szansa na przyciągnięcie nowych sponsorów i inwestorów, co z kolei pomoże zapewnić stabilność sytuacji finansowej klubu. Ponadto jest to szansa na przywrócenie chwalebnych tradycji Anży i przywrócenie zaufania fanów. Po długiej drodze do zdrowia i ciężkich przygotowaniach jesteśmy gotowi ponownie zachwycić pięknymi meczami, niezapomnianymi emocjami i chęcią zwycięstwa - napisali.
Idź do oryginalnego materiału