Kibice Świątek czekali na tę informację! Jest komunikat, wszystko już jasne

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Jeremy Piper


Australian Open zbliża się wielkimi krokami. Podczas tej imprezy przez wielką szansą stanie szczególnie Iga Świątek. Będzie to dla niej pierwsza w 2025 roku okazja, by odebrać prowadzenie w rankingu WTA Arynie Sabalence. Pewne jest, iż z Białorusinką może spotkać się dopiero w finale. A z kim może zmierzyć się na wcześniejszych etapach? Tego dowiemy się po losowaniu drabinki. W piątkowy poranek nadeszły wieści o jego terminie.
w tej chwili reprezentanci Polski, na czele z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem, rywalizują w United Cup. I radzą sobie całkiem dobrze. Dowód? Dotarli już do półfinału, w którym zmierzą się z Kazachstanem. Duża w tym zasługa drugiej rakiety świata, która w fazie grupowej dwukrotnie ratowała drużynę z opałów, z kolei w ćwierćfinale postawiła kropkę nad "i" po niezwykle zaciętym i pełnym zwrotów akcji boju z Katie Boulter. Jednak już za nieco ponad tydzień zarówno Świątek, jak i Hurkacz przeniosą się na korty w Melbourne. niedługo dowiedzą się też, z kim przyjdzie im się zmierzyć w walce o tytuł.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Australian Open za pasem! Już za niespełna tydzień Świątek i spółka poznają potencjalnych rywali
W dniach 12-26 stycznia odbędzie się Australian Open, a więc pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2025 roku. Tytułu w męskim tourze będzie bronił Jannik Sinner, a w damskim Aryna Sabalenka. Szczególnie dla Białorusinki będzie to ważna impreza, ponieważ może w niej stracić prowadzenie w rankingu WTA.


Odebrać prym Sabalence może jedynie Świątek. Polka nie ma zbyt wiele punktów do obrony za zeszły rok - wówczas dotarła do III rundy, gdzie dość niespodziewanie uległa 6:3, 3:6, 4:6 Lindzie Noskovej. jeżeli zdecydowanie lepiej poradzi sobie w tym sezonie, a Białorusince powinie się noga, wówczas wróci na czoło stawki. "Iga Świątek, Coco Gauff i Qinwen Zheng mogą być największymi rywalkami Sabalenki, która ma nadzieję zdobyć w Melbourne trzeci tytuł z rzędu" - podkreślał brytyjski Eurosport.
Duży wpływ na to, czy Polka dobrze spisze się w Australii, może mieć również losowanie drabinki. To ono wyłoni jej potencjalne rywalki. I w piątkowy poranek stało się jasne, kiedy do niego dojdzie. Losowanie odbędzie się już za niespełna tydzień, a konkretnie w czwartek 9 stycznia. Początek o godzinie 4:30 czasu polskiego, co nie jest dobrą informacją dla kibiców znad Wisły.


Zobacz też: Cały świat to widział. Sabalenka przeprasza. "Musiałam".


najważniejsze losowanie dla Polaków
Świątek będzie rozstawiona z numerem 2. Podczas ceremonii poznamy również potencjalnych rywali Hurkacza, który w poprzednim sezonie dotarł do ćwierćfinału. Tam po pięciosetowym boju uległ Daniiłowi Miedwiediewowi. Przeciwniczki poznają też Magda Linette i Magdalena Fręch. I szczególnie dla drugiej z nich losowanie będzie kluczowe. 27-latka ma bowiem sporo punktów do obrony. W poprzednim sezonie sprawiła sensację i dotarła do IV rundy, co było jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie.


Póki co jednak Świątek i Hurkacz skupiają się na United Cup. Kolejne mecze rozegrają już w sobotnią noc. Dojdzie wówczas do hitowego starcia Polki z Jeleną Rybakiną. Z kolei 27-latek powinien zmierzyć się z Aleksandrem Szewczenko.
Idź do oryginalnego materiału