Khamzat Chimaev przekonuje, iż Alex Pereira unika bezpośredniej konfrontacji.
Czeczeński „Wilk” kilka miesięcy temu stanął do walki o pas kategorii średniej, a przebieg starcia potoczył się zgodnie z przewidywaniami wielu kibiców. Dricus Du Plessis nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na zapasy Chimaeva, który konsekwentnie powtarzał ten sam schemat — wejście w nogi, obalenie i pełna kontrola.
Choć „Borz” wielokrotnie udowadniał, iż potrafi kończyć rywali przed czasem, tym razem do tego nie doszło. To skomplikowało potencjalną przyszłą walkę Du Plessisa z Alexem Pereirą, który wcześniej sygnalizował gotowość na takie starcie.
Chimaev: „Pereira robi wszystko, by mnie uniknąć”
Skorzystać na tym postanowił „Borz”, który już dawno zapowiadał, iż jest chętny ruszyć po pas wagi półciężkiej, by zmierzyć się z „Poatanem”. Ten jednak skory do konfrontacji z Khamzatem nie jest.
Mistrzowi dywizji średniej fakt ten się co najmniej nie podoba. W wywiadzie dla ESPN Czeczen wytknął, iż z ich dwóch, to on jest większą gwiazdą.
– Walkę z Du Plessisem zaakceptował, ale teraz mówi: Khamzat nie jest dobrym rywalem. Mówi, iż jest ode mnie bardziej popularny, i iż właśnie dlatego poruszam jego osobę. Stary, przecież ja powiem „Hej” na storce i mam więcej wyświetleń, niż jego walki – powiedział Chimaev.
Khamzat przyznał też, iż Pereira jest wybitnym strikerem w świecie MMA. Nie ma jednak wątpliwości, iż w ewentualnym pojedynku to on byłby kolosalnym faworytem – jak też jego zdaniem twierdziłaby większość kibiców.
– Jest dobrym uderzaczem, jednym z najlepszych. Oddaję cesarzowi, co cesarskie. Ma nokautującą siłę ciosu, ale bracie, zapytaj kogokolwiek o wynik naszej walki. 99% oglądających UFC powie ci, kto wygrałby naszą konfrontację. On o tym wie i dlatego ode mnie ucieka.

1 godzina temu
















