Real Madryt nie bez problemów, ale pokonał w niedzielę CF Pachuca 3:1. Nie było to jednak wcale łatwe zadanie, gdyż od 7. minuty grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Raula Asencio. "Drugi niedzielny mecz na Klubowych Mistrzostwach Świata rozpoczął się niczym film Alfreda Hitchcocka - od trzęsienia ziemi" - pisał Filip Macuda ze Sport.pl. Gole Jude Bellinghama, Ardy Gulera oraz Federico Valverde pozwoliły jednak drużynie zanotować pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach.
REKLAMA
Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością
Katastrofalna wpadka Viniciusa Juniora. "Jest pośmiewiskiem"
Całkiem niezły występ zaliczył również Vinicius Junior, który wygrał osiem spośród 12 pojedynków. Jeden z nich kompletnie mu jednak nie wyszedł i stał się już viralem w sieci. Brazylijczyk próbował wykonać ekwilibrystyczny zwód "Rainbow flick", natomiast skończyło się klapą. Na domiar złego rozpędzony odbił się od doświadczonego Luisa Rodrigueza i padł na murawę.
"Jest teraz obiektem kpin" - przekazał portal klix.ba, zaznaczając, iż Brazylijczyk "jest pośmiewiskiem kibiców". Nie można obojętnie przejść wobec komentarzy, które pojawiły się na portalu X. "Powinni sprawdzić jego paszport, tylko udaje Brazylijczyka", "Neymar musi być rozczarowany", "jeśli chodzi o drybling, Madueke go przewyższa", "nawet ja bym się tak nie stoczył", "złota piłka", "myślę, iż to żart, iż ten gość jest wart 170 mln euro" - można przeczytać.
Trudno zaprzeczyć, iż 24-latek będzie jednym z ważniejszych graczy w Realu Madryt w najbliższym sezonie. Oczywiście, wiadomo już, iż nie będzie tak istotny dla Xabiego Alonso, jak Kylian Mbappe, natomiast wydaje się, iż wspólnie będą tworzyć linię ataku.
Po niedzielnym meczu, w którym nie wszedł choćby na minutę, wiele wskazuje na to, iż z drużyną może pożegnać się Rodrygo, który bardzo słabo spisał się z Al-Hilal. Na niekorzyść byłęgo zawodnika Santosu działa fakt, iż Alonso zapewnił, iż w nadchodzących rozgrywkach dużo więcej szans otrzyma dotychczas niewykorzystany przez Carlo Ancelottiego Arda Guler.
Real po dwóch spotkaniach jest liderem grupy H z dorobkiem czterech punktów. Drugą lokatę, mając tyle samo pkt, ma Red Bull Salzburg. Trzecie jest Al-Hilal (2 pkt), natomiast ostatnie właśnie CF Pachuca, które nie zdobyło dotąd choćby punktu. Do końca zmagań grupowych pozostał jeden mecz, a Real zmierzy się w piątek z wiceliderem.