Lekkoatletyczne konkurencje techniczne to m.in. rzut oszczepem, rzut młotem, pchnięcie kulą, rzut dyskiem, a więc takie, w których reprezentanci Polski przez lata potrafili należeć do światowej czołówki. Dlatego tegoroczny wynik na halowych mistrzostwach Europy może robić wrażenie - niestety, wyłącznie negatywne.
REKLAMA
Zobacz wideo To może być największe oszustwo w historii skoków. Mamy dowody
Katastrofa Polaków na mistrzostwach Europy. To pierwsza taka sytuacja w historii
W Holandii realizowane są w tej chwili halowe mistrzostwa Europy. Do tej pory medale na tej imprezie zdobyli Maksymilian Szwed, który zajął 2. miejsce w biegu na 400 metrów, Jakub Szymański, który zwyciężył w biegu na 60 metrów przez płotki i Pia Skrzyszowska, która zdobyła brązowy medal w tej samej konkurencji. Żadnego medalu Polacy nie zdobyli jednak w konkurencji technicznej.
I już nie zdobędą. Żaden reprezentant Polski nie poradził sobie w kwalifikacjach. Profil "Athletic News" zauważył na Twitterze, iż taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w historii.
"Po raz pierwszy w historii halowych mistrzostw Europy wszyscy Polacy startujący w konkurencjach technicznych odpadli w eliminacjach. Jest to kolejny dowód tego, iż o ile biegi w Polsce poszły do przodu, tak w konkurencjach technicznych mamy niestety regres" - czytamy.
Oczywiście jest to spowodowane nie tylko kiepską formą polskich sportowców, ale również nieobecnościami, na co zwrócił uwagę jeden z komentujących wpis. Na HME zabrakło specjalizujących się w skokach wzwyż Marii Żodzik (kontuzja) i Norberta Kobielskiego (zawieszenie za doping). Nie było też kulomiota Michała Haratyka (powody zdrowotne), czyli halowego mistrza Europy z 2019 roku. Z drugiej strony - do finału nie awansował na przykład Konrad Bukowiecki, który nie ukrywał załamania tym faktem i przepraszał kibiców za blamaż. Ten turniej już na zawsze zapisze się w historii polskiego sportu. Pod względem lekkoatletycznych konkurencji technicznych - niestety tej negatywnej.