Katastrofa Polaka, położył im finał. A najgorsze wciąż przed nim

2 godzin temu
Bartłomiej Kowalski zawalił Betard Sparcie Wrocław finał z Orlen Oil Motorem Lublin. Zawodnik, który był bohaterem i nosili go na rękach, teraz zdobył 1 punkt. Nikt nie wie, co się stało. Jedni mówią, iż tor mu nie pasował, inni, iż silniki, ale to bez znaczenia, bo złoto już raczej Sparcie odjechało. A Kowalski za chwilę może stracić super-mechanika Konrada Darwińskiego. Chyba iż w drugim meczu finałowym wespnie się na wyżyny i przekona Darwińskiego wynikiem do dalszej współpracy.
Idź do oryginalnego materiału