O sytuacji finansowej FC Barcelony na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat powstanie pewnie niejedna praca naukowa. W końcu klub, który dziesięć lat temu miał w składzie Neymara, Leo Messiego i Luisa Suareza doszedł do tego, iż w pewnym momencie nie mógł w ogóle rejestrować zawodników, co przyczyniło się m.in. do odejścia Argentyńczyka. w tej chwili sytuacja wydaje się poprawiać, ale ciągle jest jej bardzo daleko do ideału.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny powinien zostać w Barcelonie? Kosecki: Będziemy mu bić brawo!
Niższe zarobki FC Barcelony z dnia meczowego. Jest jeden powód
Do tego Barcelona w tej chwili nie może liczyć na zarabianie z gry na Camp Nou. Domowy obiekt Katalończyków jest przebudowywany od blisko dwóch lat, co odbija się na finansach klubu. Dziennik "AS" przytoczył raport UEFA za 2024 rok, z którego wynika, iż w 2024 roku "Barcelona poniosła znaczną porażkę i jest jednym z dwóch klubów w pierwszej dwudziestce, obok Juventusu, które odnotowały spadek przychodów".
Wyniósł on 6 proc. i jest w głównej mierze związany z przebudową stadionu. "Spadek ten ma również wpływ na całkowite przychody Barcelony z kas biletowych. Z kwotą 116 mln euro klub spadł na siódme miejsce w Europie, a średnia kwota na mecz zmniejszyła się do 4,8 mln euro" - czytamy. Dla porównania - Real Madryt zarabia za mecz domowy 7,4 mln euro. W sumie "Królewscy" zarobili z tego tytułu 185 mln euro. Pierwszą piątkę uzupełniają: PSG (168 mln euro), Arsenal (153 mln euro); Bayern (131 mln euro) i Manchester United (129 mln euro).
Jednocześnie Barcelona jest czwartym klubem pod względem przychodów z reklam na poziomie 383 milionów euro. Pierwszy ponownie jest Real Madryt - 458 mln euro. Łączne przychody obu klubów w 2024 roku to odpowiednio 764 mln euro w przypadku Barcelony (szósty wynik) i ponad miliard w przypadku ekipy z Madrytu (pierwszy wynik).
Zobacz też: Hiszpanie ujawniają. Oto powód, dla którego Flick wybrał Wojciecha Szczęsnego
Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w sobotę 8 marca o godz. 21:00 u siebie z Osasuną. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.