Reprezentacja Polski z Igą Świątek na czele czeka na rywalizację w Billie Jean King Cup. Ekipa zgodnie z planem zjawiła się w Maladze i w środę miała zagrać z Hiszpanią w 1/8 finału. Niestety plany pokrzyżowała pogoda. Miasto musiało się zmagać w ogromną ulewą i silnym wiatrem. Ulice zostały zalane, co utrudniło transport. Sporo wody zalegało także pod halą, gdzie rozegrany zostanie turniej. W tej sytuacji władze ITF ogłosiły, iż mecz Polska - Hiszpania zostanie przełożony na piątek 15 listopada na godz. 10:00. Wszyscy jednak z niepokojem spoglądali w niebo i czekali na rozwój sytuacji.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Probierz zaskoczył! "Nie spodziewałem się. Chcę podziękować"
Tak wygląda sytuacja w Maladze. Jest przełom. "Wyłączono wszystkie ostrzeżenia"
Wygląda na to, iż ta w czwartek rano jest już znacznie lepsza. Dobre wieści przekazał na portalu X profil Storm Malaga, monitorujący dane pogodowe z całej prowincji. - Resztki opadów występują jedynie w Ronda i będą się zmniejszać w ciągu dnia. W prowincji Malaga wyłączono wszystkie ostrzeżenia, co kończy deszczowy epizod i alert pogodowy - czytamy.
W innym wpisie autor pochwalił to, jak poradzono sobie z sytuacją kryzysową. - Bez wątpienia było to najlepsze zarządzanie pod względem politycznym i społecznym, jakie kiedykolwiek pamiętam. Dowodem na to jest fakt, iż nie trzeba było podejmować żadnych akcji ratowniczych ani opłakiwać ofiar. Razem udało nam się to osiągnąć. To jest adekwatna droga. Dziękuję, Malago! - napisał.
Malaga wraca do życia po gwałtownych opadach. Dobre wieści dla Świątek
Pozytywne informacje podał także portal malagahoy.es. - Transport publiczny w Maladze zaczyna wracać do normy po wyłączeniu przez Państwową Agencję Meteorologiczną czerwonego alertu obowiązującego dotychczas ze względu na ryzyko powodzi. Po wczorajszym zawieszeniu do pracy wróciły też obie linie metra - ogłoszono.
Piątkowe starcie z udziałem reprezentacji Polski wydaje się zatem niezagrożone. Inne mecze mają odbyć się już w ten czwartek. Na 12:00 planowana jest rywalizacja Rumunek z Japonią. Po niej do gry przystąpią Słowaczki i Amerykanki.